|
Po prostu przepadł. Szukałam wszędzie i straciłam już wszelką nadzieję, że go odnajdę. Ty też tak masz? Szukasz sensu w miłości? Miło byłoby rozumieć po co się kocha, a nie myśleć, że tak trzeba bo kochają wszyscy. Udawać, że to przyjemność a nie obowiązek.
|
|
|
Nienawidzę ludzi którzy nie potrafią wprost powiedzieć mi tego co o mnie myślą, tylko obgadują mnie za plecami lub wolą zrobić to anonimowo. Tak to każdy potrafi, wyczynem jest powiedzieć komuś prosto w oczy co się o nim myśli.
|
|
|
zagubiona w swoim małym świecie, w którym natykam się na różnych ludzi ...
niektórzy bardzo ranią, czasami nawet nieświadomie... obgadują,plotkują,zatruwają życie. mają satysfakcje, że właśnie komuś przez ich durne plotkarstwo wali się świat .
|
|
|
Żyjąc w tym świecie można się wiele nauczyć. Jeśli będziesz miły ludzie wejdą Ci na głowę i owiną wokół palca. Jeśli będziesz wredny, to będą na Ciebie krzywo patrzeć i obgadywać Cię za plecami. Kiedy będziesz zbyt inteligentny, to będą Cię dręczyć podbudowując swoją samo ocenę. Gdy będziesz za głupi to pozwolisz żeby każdy robił z Tobą co chce.
|
|
|
Ludzie, którzy nas nienawidzą, a przed nami udają cudownych przyjaciół, po prostu nie wiedzą jak powiedzieć nam prawde. Z jednej strony może i nie chcą nas zranić, lecz z drugiej nadal nas obgadują, krytykują za nasz styl bycia. Są jak marionetki, lecz nie oni decydują o tym co robią, to ich otoczenie decyduje za nich, a oni po prostu nie mają odwagi powiedzieć: stop!
|
|
|
Nie rozumiem jak ludzie mogą być tacy bezczelni. Najpierw śmieją się z Tobą, a potem za plecami obgadują i gadają na Ciebie wszystko, co najgorsze...
|
|
|
Coraz częściej zauważam, że ludzie XXI wieku są cyniczni. Liczy się dla nich wygląd. Komentują, obgadują, plotkują. Ale przecież, bycie innym niż wszyscy znaczy być oryginalnym, więc dlaczego ludzie śmieją się z osoby, która ma inne poglądy, charakter.. ?
|
|
|
Niektórych ludzi nie rozumiem... Najpierw okłamują, obgadują cię i nareszcie udają znowu przyjaciela.
|
|
|
"Masz strasznie obgryzione paznokcie i trochę spuchnięte oczy, nie jakbyś płakała przed chwilą, ale tak, jakbyś płakała po trochu, codziennie […]."
- J. Żulczyk
|
|
|
Opowiem coś co dla wielu pewnie wyda się absurdalne. Był twoją pierwszą miłością. Prawdziwą miłością i taką wyjątkową. Zrobiłabys dla niego wszystko. Ale spieprzyliście to. I nie mówię nawet czyja była wina. Po prostu tak wyszło.. z bólem serca odchodzisz, szukając tej "lepszej", "bardziej wartościowej" miłości. Znajdujesz kogoś nowego, poznajesz go. Poczułaś to, może nie tak mocno, ale poczułaś. Nie zwracałaś na początku uwagi na tego który tak naprawdę nie wyszedł jeszcze z twojego serca. Ale układa ci się. Jest pięknie...Tylko czasami, wieczorami wracasz do chwil związanych z nim. Z tym byłym. Nagle dostajesz od niego wiadomość, piszecie całą noc, nie możecie się pożegnać. Nie chce żebyś do niego wróciła, woli poczekac az nie będziesz w związku. gadacie więcej. I nawet nie zauważasz kiedy staje się - znów - częścią twojego życia. Miał ktoś tak? / i.need.you
|
|
|
Że chcesz wrócić - powiedź. Jedno banalne spojrzenie - spójrz. Złap mocniej za rękę - zrób to. Przereklamowane chce zostać, kocham - tyle wystarczy bym znów chciała spróbować. / i.need.you
|
|
|
Uwierz gdyby nie Twój chłód nadal trzymałabym Cię za rękę. / i.need.you
|
|
|
|