 |
żebyś tracąc mnie wiedział, że tracisz wszystko.
|
|
 |
raniąc drugiego człowieka czynem, nie przeprosisz go tylko słowami.
|
|
 |
raczej obojętność, niż chęć, by próbować coś zmienić.
|
|
 |
fakt, że tęsknimy za sobą jak cholera a nic z tym nie robimy rozpierdala mnie na cząstki elementarne.
|
|
 |
wyłączę telefon i będę się łudziła, że właśnie teraz zastanawiasz się, czemu jestem niedostępna. teraz martw się ty.
|
|
 |
ktoś kto powiedział, że czas goi wszystkie rany, jest kłamcą. czas pozwala jedynie nauczyć się najpierw przetrwać, a potem żyć z tymi ranami.
|
|
 |
nie mów, że jestem dla ciebie wszystkim, bo gdy odejdziesz powiesz, że nic cię przy mnie nie trzyma.
|
|
 |
i to oczywiście ja ponoszę konsekwencję za to, że ciebie spotkałam.
|
|
 |
dajesz mu ostatnią szansę, lecz kiedy znowu coś spieprzy pragniesz by i tak prosił o kolejną.
|
|
 |
- nie ma mnie dla nikogo. - nawet dla mnie ? - a jesteś nikim ?
|
|
 |
nie płacz mała, ludzie odchodzą. ale potrafią też wracać, wiesz ?
|
|
 |
kiedy odchodzisz z czyjegoś życia, staraj się cicho zamknąć drzwi. spróbuj nauczyć się niebycia. nie budząc bólu, niech ból śpi.
|
|
|
|