 |
Chciałabym jeszcze kiedyś mieć taki dzień by prosić o dłuższą drogę do domu, o późniejszy zachód słońca, o nieznikające, szczere uśmiechy, o niekończące się rozmowy i możliwość wciśnięcia 'replay', tyle razy ilekroć zatęsknię za tymi chwilami. / kinia-96
|
|
 |
Powierzyłam Ci w opiece swoje serce, chciałam byś się Nim zaopiekował, by było w jednym kawałku. Chciałam byś je traktował jak swoje. Nie chciałam wiele. Wystarczyło jedynie nie rozjebać go na milion, maleńkich kawałeczków, co Ty uczyniłeś. Może mam Ci za to dyplom dać? Pomyśl czy chciałbyś, abym to ja Tobie złamała serduszko. Wiem, że byś nie chciał. Wiem to, pomimo że udajesz twardziela. Wiem, że masz uczucia. Przecież wiem o Tobie wszystko, przestań udawać. / kinia-96
|
|
 |
Żałuję, że nie umiem wymazać wspomnień. Żałuję, że Cię poznałam. Żałuję, że zmarnowałam rok by bawić się z Tobą w tą chorą miłość. Żałuję każdej wysłanej wiadomości i każdego spotkania. Żałuję, że nie mogę zapomnieć Twojego głosu, Twoich oczów, Twoich włosów, Twojego zapachu, Twoich pocałunków. Żałuję, że nie mogę od tak wszystkiego się pozbyć. Żałuję, że Cię kochałam, że darzyłam Cię silniejszym uczuciem i walczyłam o tą miłość. Żałuję, że nie umiem zapomnieć Twojego imienia. / kinia-96
|
|
 |
Przepraszam Mamo, tak po raz kolejny, wiem. Ze łzami w oczach mówię Ci teraz, że mi przykro. Nigdy nie chciałam, abyśmy miały takie złe relacje ze sobą, żebym wracała do domu, uciekała do swojego pokoju i przed nosem trzaskała Ci drzwiami. Nigdy nie chciałam by doszło do tego, do mojej zmiany. Zmieniłam się i wiem, że każdy to zauważył. Popatrz, widzisz tą dziewczynę na zdjęciu? Uśmiechnięta, wesoła i całkiem zadbana. Spójrz teraz na mnie. I co widzisz? Zapłakaną, rozmazaną nastolatkę. A pamiętasz tą dziewczynę, która jest obok uwieczniona na fotografii? Tak, to moja przyjaciółka, dobrze pamiętasz. Tyle, że teraz mijając ją na ulicy, rzucam krótkie 'spierdalaj'. Tak Mamo, przepraszam. Przykro mi. / kinia-96
|
|
 |
pierwszy kieliszek - wtajemniczę Cię w jego cechy. Drugi - powiem, jak bardzo mnie zranił. Trzeci - wejdę na dach i krzyknę, że go kocham. Czwarty - zadzwonię do niego i powiem, że go kocham. Parę następnych kieliszków - stanę na krawędzi dachu i zrobię krok do przodu, bo przecież mówili, żeby iść dalej.
|
|
 |
Rodząc się, zaciągnęliśmy obowiązek śmierci.
|
|
 |
Być może śmierć będzie tym, czego nie dało nam życie.
|
|
 |
Niszczę sobie włosy farbą, wątrobę wódką, płuca fajkami, a serce Tobą.
|
|
 |
And if you go, I wanna go with you, and if you die, I wanna die with you. Take your hand and walk away.. ♥
|
|
 |
Pamiętasz nasze pierwsze przypadkowe spotkanie? Wtedy rozmawialiśmy ze sobą pierwszy raz choć w szkole dość często się mijaliśmy. Już wtedy rozmawiało nam się super, a tak na prawdę znaliśmy się tylko z imienia. Teraz kiedy wiemy o sobie nawet te najmniejsze rzeczy rozmawia nam się jeszcze lepiej. W chwilach kiedy jesteśmy w swojej obecności nikt się dla nas nie liczy tylko my. Nie, to jeszcze nie miłość jak słyszałam od paru osób. Za szybko aby to stwierdzić, ale wszystko zmierza w tym kierunku.
|
|
 |
Przepraszam, że przegrałam walkę o Nasz związek, Nasze szczęście i Naszą przyszłość. Nie dałam rady sama ratować tego, z dnia na dzień traciliśmy siebie, aż doszło do tego, że nie umiemy nawet szeptem wypowiedzieć w swoją stronę 'cześć'. Wiem, że mnie obwiniasz. Uwierz, że się starałam, ale byłam, jestem i będę za słaba do walki przeciwko takiemu przeciwnikowi jak nieodwzajemnione uczucie. A może Ty się cieszysz, że masz mnie z głowy? Nie, chyba nie. Nie umiesz o mnie zapomnieć jak ja o Tobie. Jednak pozwoliłeś mi odejść. Oboje pozwoliliśmy by rozpadło się coś, co miało trwać 'na zawsze i jeszcze dłużej'. Pamiętasz jak szeptałeś tak wieczorami? Tak, też pamiętam.. Pamiętam też, że bałam się Ciebie stracić, a Ty kazałeś mi przestać o tym myśleć. I nagle coś prysło jak bańka mydlana, to Nasze szczęście. Rozsypaliśmy się jak układanka puzzle na 1000 maleńkich kawałków. Myślisz, że istnieje ktoś to mógłbym Nam pomóc? Masz rację. Chociaż przykro Ci ją przyznawać. Jest za późno. / kinia-96
|
|
|
|