 |
nie wiem, kiedy pierwszy raz się spotkaliśmy. nie pamiętam tego, zdjęcia mówią, że około czternaście lat temu, gdy ja miałam zaledwie roczek, a ty 2 latka . :D przez 9 lat chodziliśmy do tych samych szkół. zawsze byłeś tylko kolegą. aż nagle stwierdziłeś, że to coś więcej niż tylko koleżeństwo czy przyjaźń. wszystko fajnie, świetnie tylko że teraz będziesz szedł do innej szkoły i nawet nie masz pojęcia jak będzie mi Cię brakowało. nie będę miała z kim siedzieć w autobusie, przytulać się na przerwie. nie będziemy tak często się widywać. ale jeżeli będzie nam zależeć to przeżyjemy, damy rade i nadal będziemy szczęśliwi . :*
|
|
 |
w kieszeni butelka Lecha, w ręku nie do końca wypalony papieros, bluza o zapachu mojego ulubionego perfumu, delikatne dłonie i namiętne usta. ♥
|
|
 |
jest taki dzień, że po po prostu, w pewnym momencie, musisz się, kurwa, rozpłakać.
|
|
 |
wciągam Cię jak dobry towar, ćpam cholernie ostro - bez ograniczeń.
|
|
 |
plan melanżu: najpierw jesteś odjebany, potem najebany a na końcu zajebany. ♥
|
|
 |
jestem tak stabilna emocjonalnie jak szklanka wody trzymana przez człowieka z parkinsonem, któremu palą się spodnie i tańczy lambadę.
|
|
 |
moje uzależnienie ma imię i nazwisko . ♥
|
|
 |
życie potrafi być piękne nie tylko po procentach, chociaż nie zaprzeczam, że też lubię taki rodzaj piękna.
|
|
 |
wiele rzeczy zaczynamy rozumieć za późno..
|
|
 |
nie robiąc prawie nic, rozkochał w sobie małolatę.
|
|
 |
nie powiem Ci jak mocno mi zależy, bo przecież jestem zimną i bezuczuciową suką.
|
|
|
|