 |
wiesz, nienawidzę, gdy ktoś na siłę próbuję się wtopić w towarzystwo. gdy robi z siebie idiotę, głupka po to by zabłysnąć. rozumiem, nie wszyscy muszą każdego lubi, ale żeby od razu lizać tyłek 34 osobom w klasie? no to wybacz.
|
|
 |
to nic, to nieważne, to zniknie.
|
|
 |
wydawało jej się, że jest to miłość. sądziła, że oddałaby za niego wszystko. myślała, że kocha go najmocniej na świecie i poszłaby za nim na koniec świata. jakie to śmieszne, ale wystarczyła chwila żeby zrozumieć, że to nie jest to, to nie ta miłość, nie ten chłopak i nie ten czas. wychodząc na ulicę i spoglądając w stronę nieba uśmiechnęła się bo wiedziała, że właśnie w tym momencie stała się wolna. /redsoxpugie
|
|
 |
tylko proszę nie wracaj już. daj mi odżyć na nowo. /rsp
|
|
 |
przeszłość umarła i nie chcę jej pamiętać. /rsp
|
|
 |
brzęk kieliszków i chlupot rozlewanej whisky.
|
|
 |
dostałeś o wiele za dużo, niż na to zasłużyłeś ;]
|
|
 |
przez lata się kochamy, nienawidzimy, pieprzymy, omijamy. po latach zaczynamy rozumieć. ale tak właściwie co?
|
|
 |
umówmy się, że tego nigdy nie było. to wszystko się nigdy nie wydarzyło .
|
|
 |
to tylko moja rzeczywistość, której ty nigdy nie zrozumiesz.
|
|
 |
odejdę. to najlepszy sposób, żebyś zrozumiał.
|
|
|
|