głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika duku33

Była wygadana  każdemu umiała powiedzieć co o nim sądzi  umiała też doskonale pyskować. Pewnego dnia w jej życiu pojawił się ktoś kto powstrzymał to wszystko w niej  na jego widok cała się trzęsła a serce biło szybciej  kiedyś nie myślała o tym czy jest nachalna czy nie. Teraz męczy się miesiącami bo on nie pisze  a ona go tak cholernie potrzebuje.

kinia10107 dodano: 1 maja 2013

Była wygadana, każdemu umiała powiedzieć co o nim sądzi, umiała też doskonale pyskować. Pewnego dnia w jej życiu pojawił się ktoś kto powstrzymał to wszystko w niej, na jego widok cała się trzęsła a serce biło szybciej, kiedyś nie myślała o tym czy jest nachalna czy nie. Teraz męczy się miesiącami bo on nie pisze, a ona go tak cholernie potrzebuje.

i wiesz jakie to jest kurwa trudne  zasypiać z myślą że jutro znowu się obudzisz ze słowami co ja do chuja robię na tym świecie.

kinia10107 dodano: 1 maja 2013

i wiesz jakie to jest kurwa trudne, zasypiać z myślą że jutro znowu się obudzisz ze słowami co ja do chuja robię na tym świecie.

Jesteśmy dość samotni. Brakuje nam czułości  drugiej osoby  zaufania  bezpieczeństwa. Potrzebujemy kilku miłych słów  kilku gestów. Próbujemy się uśmiechać  żyć normalnie i po prostu nie myśleć o danym uczuciu. Wchodzimy w przejściowe fazy. Uciekamy do innych  uciekamy do internetu... Znajdujemy tam osoby  które nas rozumieją. Ludzi  którzy chociaż w małym stopniu nam pomagają. Tłumaczą jak powinniśmy żyć i ile dawać od siebie. Z czasem to również nie wystarcza. Spotykamy kogoś innego  osobę z którą chcemy spędzać coraz więcej czasu. Z którą możemy rozmawiać o wszystkim i o niczym. Wciąż mamy dzięki niej jeszcze nadzieję  że nie zostaliśmy sami  ze jednak jest ktoś podobny. Przywiązujemy się coraz bardziej i bardziej. Tworzymy jakąś magię  cząstki. One pomagają nam przezwyciężyć odległość i nie tylko. Łączą nas w jedną całość. Zaczynamy być jednością  dopełniamy się. Próbujemy zaprzeczyć faktom  ale nie da się. To już wyższa szkoła  to zakochanie.

kinia10107 dodano: 30 kwietnia 2013

Jesteśmy dość samotni. Brakuje nam czułości, drugiej osoby, zaufania, bezpieczeństwa. Potrzebujemy kilku miłych słów, kilku gestów. Próbujemy się uśmiechać, żyć normalnie i po prostu nie myśleć o danym uczuciu. Wchodzimy w przejściowe fazy. Uciekamy do innych, uciekamy do internetu... Znajdujemy tam osoby, które nas rozumieją. Ludzi, którzy chociaż w małym stopniu nam pomagają. Tłumaczą jak powinniśmy żyć i ile dawać od siebie. Z czasem to również nie wystarcza. Spotykamy kogoś innego, osobę z którą chcemy spędzać coraz więcej czasu. Z którą możemy rozmawiać o wszystkim i o niczym. Wciąż mamy dzięki niej jeszcze nadzieję, że nie zostaliśmy sami, ze jednak jest ktoś podobny. Przywiązujemy się coraz bardziej i bardziej. Tworzymy jakąś magię, cząstki. One pomagają nam przezwyciężyć odległość i nie tylko. Łączą nas w jedną całość. Zaczynamy być jednością, dopełniamy się. Próbujemy zaprzeczyć faktom, ale nie da się. To już wyższa szkoła, to zakochanie.

nigdy nie dowiesz się jak czuje się kobieta  która płaczę w poduszkę  która tęskni i choruje  która najbardziej w świecie pragnie by pokochał ją ten kretyn. Wszyscy i wszystko ważniejsze ode mnie tak  tak wiem..

kinia10107 dodano: 30 kwietnia 2013

nigdy nie dowiesz się jak czuje się kobieta, która płaczę w poduszkę, która tęskni i choruje, która najbardziej w świecie pragnie by pokochał ją ten kretyn. Wszyscy i wszystko ważniejsze ode mnie tak, tak wiem..

nigdy nie dowiesz się jak czuje się kobieta  która płaczę w poduszkę  która tęskni i choruje  która najbardziej w świecie pragnie by pokochał ją ten kretyn. Wszyscy i wszystko ważniejsze ode mnie tak  tak wiem..

kinia10107 dodano: 30 kwietnia 2013

nigdy nie dowiesz się jak czuje się kobieta, która płaczę w poduszkę, która tęskni i choruje, która najbardziej w świecie pragnie by pokochał ją ten kretyn. Wszyscy i wszystko ważniejsze ode mnie tak, tak wiem..

w tej sytuacji Pih nie pomaga  a Eldo dołuje. to kurwa musi być miłość.

kinia10107 dodano: 30 kwietnia 2013

w tej sytuacji Pih nie pomaga, a Eldo dołuje. to kurwa musi być miłość.

'Czternastolatka budzi się rano z bólem głowy  Myśli  lecz nie pamięta czemu tak bardzo ją boli. Dzień wcześniej była na dobrej imprezie  Wypiła troche za dużo  aby nie żyć już w tym stresie. Podszedł do niej chłopak na oko lat piętnaście  Spojrzał głęboko w oczy i zapytał  czy ma szanse ? Odparła  jasne   gorąca jak z rusztu  A dwie godziny później wylądowali w łóżku . Było tak pięknie  cudownie  namiętnie  Lecz on jeszcze nie wiedział że pęknie mu serce. Stale chciał wiecej ale wybiła północ  ona musiała wracać miała lekcje na siódmą. W srodku zajęć poczuła sie słabo i upadła na ziemie z głową przechyloną na bok. Ocknęła sie w szpitalu  ponadto  Dowiedziała sie  że będzie nastoletnią matką..'

kinia10107 dodano: 30 kwietnia 2013

'Czternastolatka budzi się rano z bólem głowy, Myśli, lecz nie pamięta czemu tak bardzo ją boli. Dzień wcześniej była na dobrej imprezie, Wypiła troche za dużo, aby nie żyć już w tym stresie. Podszedł do niej chłopak na oko lat piętnaście, Spojrzał głęboko w oczy i zapytał "czy ma szanse"? Odparła "jasne", gorąca jak z rusztu, A dwie godziny później wylądowali w łóżku . Było tak pięknie, cudownie, namiętnie, Lecz on jeszcze nie wiedział że pęknie mu serce. Stale chciał wiecej ale wybiła północ, ona musiała wracać miała lekcje na siódmą. W srodku zajęć poczuła sie słabo i upadła na ziemie z głową przechyloną na bok. Ocknęła sie w szpitalu, ponadto, Dowiedziała sie, że będzie nastoletnią matką..'

wszyscy napiszą. tylko nie on.

kinia10107 dodano: 28 kwietnia 2013

wszyscy napiszą. tylko nie on.

Do końca nie rozumiem tego  że patrzysz  ale za chuja nie zagadasz.

kinia10107 dodano: 28 kwietnia 2013

Do końca nie rozumiem tego, że patrzysz, ale za chuja nie zagadasz.

Jakim cudem  wszystko może być na miejscu? Skoro ty masz w dupie  to co mamy w sercu.

kinia10107 dodano: 28 kwietnia 2013

Jakim cudem, wszystko może być na miejscu? Skoro ty masz w dupie, to co mamy w sercu.

Ciągle narzekasz. Chciałbyś żeby było inaczej  ale nie robisz nic  by tak się stało. Często coś Ci nie pasuje. I codziennie pojawia się jakaś drobnostka  która Ci przeszkadza. Masz nadzieję  że czas coś zmieni i jutro będzie lepiej. Ale każde następne jutro staje się irytujące. Nic Ci nie wychodzi. Ludzie się czepiają. Stwarzasz kłótnie. Wszystko się sypie. Zaczynasz krzyczeć. Wątpisz we wszystko. Dla Ciebie nic już nie ma znaczenia. Krwawisz. Pijesz. Upadasz. I tak codziennie  już od jakiegoś czasu. Bo wszystko jest do bani  prawda? Zatrzymaj się choć na chwilę  usiądź i odpowiedz na jedno ważne pytanie: po co żyjesz?

kinia10107 dodano: 28 kwietnia 2013

Ciągle narzekasz. Chciałbyś żeby było inaczej, ale nie robisz nic, by tak się stało. Często coś Ci nie pasuje. I codziennie pojawia się jakaś drobnostka, która Ci przeszkadza. Masz nadzieję, że czas coś zmieni i jutro będzie lepiej. Ale każde następne jutro staje się irytujące. Nic Ci nie wychodzi. Ludzie się czepiają. Stwarzasz kłótnie. Wszystko się sypie. Zaczynasz krzyczeć. Wątpisz we wszystko. Dla Ciebie nic już nie ma znaczenia. Krwawisz. Pijesz. Upadasz. I tak codziennie, już od jakiegoś czasu. Bo wszystko jest do bani, prawda? Zatrzymaj się choć na chwilę, usiądź i odpowiedz na jedno ważne pytanie: po co żyjesz?

To był rok który czule wspominam. Wiele wspólnych akcji  stałe miejsca  znany na pamięć harmonogram dnia drugiej osoby  znaliśmy siebie na pamięć  wszystko robiliśmy razem  nawet jak taką głupotę jak miesięczne wagary  codziennie spontaniczne i spędzanie ich praktycznie w jednym miejscu. Wspólne zainteresowania. Potem przyszło zazdroszczenie szczęścia. Odsuwanie się się od siebie. Następnie akcja z sądem gdzie staliśmy po przeciwnych stronach. A teraz? Żal  rozpacz z jego strony  prośby o drugą szansę. I co ja mam zrobić? Brakuje mi go  ale nie potrafię utrzymywać z taką osobą kontaktu.

kinia10107 dodano: 28 kwietnia 2013

To był rok który czule wspominam. Wiele wspólnych akcji, stałe miejsca, znany na pamięć harmonogram dnia drugiej osoby, znaliśmy siebie na pamięć, wszystko robiliśmy razem, nawet jak taką głupotę jak miesięczne wagary, codziennie spontaniczne i spędzanie ich praktycznie w jednym miejscu. Wspólne zainteresowania. Potem przyszło zazdroszczenie szczęścia. Odsuwanie się się od siebie. Następnie akcja z sądem gdzie staliśmy po przeciwnych stronach. A teraz? Żal, rozpacz z jego strony, prośby o drugą szansę. I co ja mam zrobić? Brakuje mi go, ale nie potrafię utrzymywać z taką osobą kontaktu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć