 |
i chuj , że boli . trzeba zapierdalać dalej , kurwa.
|
|
 |
mam dość tej jazdy , tego stanu .
|
|
 |
przyszedł, narobił syfu, odszedł. znajome. ?
|
|
 |
- gdzie dziennik ? - nie ma prze pani. - jak to nie ma ? - no Grzesiek go zjadł. Nie widać O.o ? II jeb, xd tsa moja klasa mnie rozwala.
|
|
 |
dorwiemy swoje, wierz mi - masz to jak w banku, bo mam dość już problemów ciążących na karku. // empty.street
|
|
 |
ważne są czyny, a nie puste hasła, ważne, by nadzieja w sercu nigdy nie gasła.
|
|
 |
dopiero po tak długim czasie dotarło do mnie, że z zimnego i chamskiego dresa zmienił się w kochającego i uczuciowego chłopaka, któremu przez ten cały czas zależało na moim szczęściu...
|
|
 |
po co ja tu jestem ? dla kogo ? dla siebie ? ja nie chcę być dla siebie. ja byłam dla Ciebie i ja pierdole być dla siebie . albo dla ciebie , albo kurwa dla nikogo.
|
|
 |
bez szacunku dla ludzi, bez wiary dla siebie, bez konsekwencji dla słowa.
|
|
 |
pieprzę smutek i żal, gorzkie łzy są mi obce. tylko czasem miotają mną te chore emocje.
|
|
 |
w tych pojebanych czasach gdzie wszystko trwa chwile .
|
|
 |
pamiętaj, raźniej zawsze gdy ktoś stoi z boku
gdy dzieli z tobą łzę, która spływa z twoich oczu
gdy jest mimo kłopotów, w chwili gdy ciężko oddychać
gdy przypomina byś nie umarł już za życia. // PENY .
|
|
|
|