 |
Zmieniłam się, jestem cała przerażona, mala, bezbronna, wiecznie na jakichś tabletkach albo po giecie, boję się , ciągle płaczę, bywam tak wycieńczona, ze wydaje mi się ze nie potrafię czytać, nie mogę zasnąć bez słuchania ASMR video, bardzo mało śpię, bardzo dużo płacze, wszystko mnie wzrusza i ciągle czuje, że niczego więcej już od życia nie dostane, że zniszczyłam to, co miałam i kolejnych szans nie będzie, nie wiem, nie dam rady, zmieniam się w tak zastraszającym tempie, zaskakuje sama siebie, nie czuje się już kimkolwiek a co dopiero sobą, bardzo mało czuje w zasadzie, bardziej działam mechanicznie i nie jestem w stanie wyjaśnić ani jednego z moich zachowań, miłość mnie zgubiła, kiedyś, już dawno, a może dopiero przed godziną, zniszczyła mnie miłość którą sama wybrałam.
|
|
 |
pamiętaj, że trzeba walczyć, ale tylko wtedy, kiedy warto walczyć. / bereszczaneczka ♥
|
|
 |
nie mów mi, że wszystko chuj, akurat teraz, gdy potrzebuję odrobiny motywacji.
|
|
 |
Jak mam pić - pójdą ze mną, a jak płakać - nikt nie przyjdzie./ Huczuhucz
|
|
 |
ale to nieważne, przecież i tak nikt nie słucha
|
|
 |
nie dobraliśmy się zupełnie. prawdę mówiąc to więcej nas dzieli niż łączy. ale może tak miało być, żeby każdy dzień stawiał przed nami wyzwania i dawał możliwość nieustannego odkrywania siebie nawzajem. Jesteśmy dla siebie tacy nieprzewidywalni, i to jest chyba najpiękniejsze
|
|
 |
Mężczyźni lubią, jak się na nich nie leci. / Helen Fielding
|
|
 |
wpieprzam się w to uczucie, chociaż wcale tego nie chcę. jakby moje życie żyło własnym życiem, o ile można to tak powiedzieć...
|
|
 |
chcę z Tobą dzielić szczęście, chcę być tylko Twoja i tylko dla Ciebie, chcę spędzać z Tobą wszystkie dobre i złe chwile, grać z Tobą w bieliźnie na ps, wpierdalać pizzę, pić wódkę z Red Bullem, jarać blanty, budzić się w Twoich ramionach, chodzić po domu tylko w Twojej koszuli, chcę Cię uszczęśliwić, doceń to trochę.
|
|
 |
- Myślałem, że mam tyle rozwiązań na ból, kochałem, a byłem odrzucany, zawsze, kobiety mnie zdradzały, moja pierwsza, a później kolejne, świat mnie zranił i miałem go dość, więc upiłem się, spaliłem piętnaście papierosów pod rząd, jakoś gdzieś później, chodziłem zaćpany kilka dni, lądowałem w łóżku z kim popadnie, wszystko wyglądało inaczej, te wszystkie kobiety, które kiedyś były dla mnie nieosiągalne, nagle zaczęły być tak łatwe jakbym im płacił, miałem je wszystkie, wiesz, nie wiem co się we mnie zmieniło, że nagle każda z którą rozmawiałem, chciała być moja, potem stałem się chamski i rozgoryczony, nienawidziłem ludzi, próbując rozdzielić pomiędzy nich moje nieszczęście, po jakimś czasie zorientowałem się, zorientowałem się gdy już było za późno, że żadna z tych rzeczy nie pomaga, a wręcz przeciwnie, do bólu, doszły jeszcze niemoc, zagubienie, nienawiść do samego siebie. / fragment z mojego czegoś tam.
|
|
 |
Cholernie chciałabym Cię tutaj teraz, gdybyś był, to teraz nie brakowałoby mi papierosów i rozmawiałabym z Tobą o wszystkim co mnie boli i pewnie leżelibyśmy na łóżku, a Ty naśladowałbyś jak marszczę nos kiedy się śmieje i narzekalibyśmy, że nie ma śniegu, a w nocy poszlibyśmy na spacer i może po raz 125338 spróbowałabym ubrać w słowa, wyrazić, powiedzieć Ci jak bardzo Cię kocham, a potem upilibyśmy się naszym ulubionym winem i krzyczałabym jak bardzo jestem szczęśliwa,a Ty zamiast mnie uciszać złapałbyś mnie za rękę i krzyczał razem ze mną i wcale nie przejmowalibyśmy się tym, że istnieje jeszcze jakiś świat i jacyś ludzie poza naszą dwójką, a nad ranem wrócilibyśmy do domu i zaczęłabym mówić jak tragicznie chcę Cię teraz, Ty nie dałbyś mi skończyć, a po wszystkim zasnęłabym w Twoich ramionach, czując jak wodzisz palcami po moich plecach,bo zawsze tak robisz zanim zaśniesz, a nazajutrz obudziłabym się szczęśliwa i byłabym szczęśliwa ciągle, gdybyś był, ale nie, nie ma Cie, nie będzie.
|
|
|
|