 |
Już nikt nie zrobi ze mnie słabej. Nie zapłaczę przez nikogo, nie zarwę nocki na rozmyślania o kimś. Nie uzależnię się od czyjeś obecności tak mocno, że kiedy jej zabraknie to zobaczę ciemność w środku dnia. Każda chwila będzie moja, nie rozdzielę swojego serca między innych ludzi, bo potem nie mogę ich odzyskać. Nikt nie będzie stał nade mną, nikt nigdy nie wmówi mi, że bez niego jestem nikim. Nie poświęcę życia komuś, kto nie chcę w nim być. Przepraszam, ale w moim świecie nie ma już miejsca dla kogoś kto nie docenia, że ma właśnie mnie. Przeżyłam zbyt wiele bolesnych rozstań, żeby nadal opłakiwać odejścia./esperer
|
|
 |
"I nigdy bym nie pomyślała, że wrogowie staną się tak bliscy a przyjaciele tak dalecy"
|
|
 |
Życie to pieprzona sinusoida. Dawałem ludziom wsparcie po nocy, dzisiaj gdzie indziej już szukajcie pomocy. Ej, bo ja sam jej potrzebuję. / Piekielny
|
|
 |
Jebane hipokrytki- najpierw cisną z dziewczyny, która niefartem stała się ofiarą drwin po czym udają siostrę bożego miłosierdzia i wielce zmartwione o jej stan. Dać im popcorn to poczuli by się jak w kinie - dla "dorosłych". Jestem z dala od takich krzywych akcji. To nie na moje nerwy i etap życiowy, w którym jestem - za dużo tego. / cmw
|
|
 |
potrzebowałam kogoś, kto postawi mnie do pionu. kto w odpowiednim momencie mojego życia sprzeda mi blachę, i wypędzi ze mnie tego pieprzonego moralniaka. potrzebowałam kogoś, kto potrząśnie mną i mówiąc 'jesteś cudowna', sprawi, że moja pewność siebie wzrośnie chociaż o ten jeden pieprzony procent. potrzebowałam kogoś, kto będzie przy mnie zawsze, kto będzie czuwał, i pomagał mi żyć. potrzebowała kogoś, kto czasem za mnie pooddycha, i pożyje, gdy na chwilkę się zmęczę. / veriolla
|
|
 |
On jeszcze przed chwilą tu był. jeszcze kilka sekund temu obiecywał, że nigdy Cię nie opuści - i nagle, pyk, nie ma Go, zniknął. i co? i trochę Ci smutno. nawet bardziej niż trochę, i w sumie nie do końca dlatego, że już Go nie ma - bardziej dlatego, że byłaś tak głupia i mu zaufałaś. / veriolla
|
|
 |
Wtedy, kiedy niszczyłeś mi życie... nie chciałam uciekać, byłam za bardzo w tobie zakochana.
|
|
 |
Kiedyś chciałam z tobą być. Byłam tak bardzo zakochana. Ty wtedy mnie nie chciałeś. Za to teraz mnie doceniłeś. "Zrozumiałem, że już żadna dziewczyna nie pokocha mnie tak bardzo jak ty pokochałaś mnie" - mówiłeś. I miałeś rację. Szkoda, że dotarło to do ciebie dopiero teraz. Nie dałam ci szansy. Już za późno.
|
|
 |
"Zawsze jest jakieś spojrzenie, które łapie za serce."
|
|
 |
''odchodzisz tylko po to by wracać, ranisz tylko po to by przepraszać i znów postąpić tak samo, mówisz kocham by nie pozwolić zapomnieć o sobie."
|
|
 |
5 dni temu zdążyłam napisać że święta nie są przesłonięte jego pryzmatem , a zaraz kurwa wyjdę z siebie
|
|
 |
Znowu siedzisz na ławce kończąc fajkę i marznąć dochodząc do wniosku, że twoja egzystencja jest bez sensu, jeśli tak to możemy przybić piątkę - u mnie dziś znowu to samo. /cmw
|
|
|
|