 |
Bez problemu rzucam hasłem "daj mi spokój", odwracam się na pięcie i znikam z życia tej czy innej osoby. Usuwam się, wyłączam, jakby przestaję istnieć. Dla siebie, bo się męczę. Dla niej - wiedząc, że jedyne co mogę dać to pasmo rozczarowań i bólu. Tylko z nim jest inaczej. Nie potrafię uciec. Chowam się w najbliższym kącie, jednocześnie licząc, że nagle mnie dostrzeże. Tak przeważnie jest. Napotyka się na mnie i wysyła uśmiech. Kilka sekund uniesionych do góry warg, które są dla mnie jak magnez. To ten cholerny krótki moment, przez który od lat wracam do niego co dzień.
|
|
 |
Od ponad dwóch lat niezmiennie mam w sobie cząstkę, która należy do niego. "Cząstka" brzmi tu dość irracjonalnie, biorąc pod uwagę, że ten element mojej osoby potrafi przejąć kontrolę nad wszystkim. Dochodzi do głosu i w jednej chwili znikają myśli, czy warto, czy powinnam, czy mogę. Nagle bez zastanowienia pojawiam się u niego, a on całuje mnie zachłannie zaraz po tym jak przekroczę próg. Prowadzi mnie niecierpliwie do swojego pokoju, a tam koncentruje się już głównie na tym, by jak najszybciej ściągnąć ze mnie ubrania. Nic nie ma znaczenia - sumienie, jego wibrujący od przychodzącego połączenia telefon i zdjęcia jego kobiety na szafce. Zatapia się w moich wargach, przestając dostrzegać, iż jest cokolwiek innego na tym świecie.
|
|
 |
Czasem, żeby zdarzyło się coś wspaniałego, potrzebujemy jedynie 20 sekund szalonej odwagi.
— lub mniej..
|
|
 |
Na koniec dnia pozwól sobie odpocząć. Usiądź i pozwól by Twoja dusza delektowała się ciszą, w której objawia się Boża obecność.
|
|
 |
Nie pytaj nas o miłość, mamy to przećwiczone.
Bo to pokolenie ją zgubiło na melanżu razem z telefonem.
|
|
 |
Cierpienie jest na pewno rodzajem sensu. Bezsens przecież nie boli. Bezsens jest obojętnością.
|
|
 |
Uwielbiam zapach nikotyny zmieszany z chanel, nie lubię zimnej kawy, zatyka mnie gdy patrzę na wschód albo zachód słońca, płaczę przy ckliwych filmach, zamyślam się jadąc samochodem gdy patrzę na mijane miejsca, nieznosze jak ktoś mi powtarza co mam robić, lubię gdy czytam cytaty które dają do myślenia, czytam je kilka razy zawsze. Łagodzi mnie odgłos deszczu. Gdy słucham piosenek rozgrywają mi serce. Nie wyobrażam sobie życia w samotności i jej najbardziej się boję.
|
|
 |
Uśmiechnij się za mnie, gdy będą mnie grzebać.
Bo byłem tym kim chciałem być, nie kimś kim było trzeba.
|
|
 |
Moi ludzie żyją jak roboty i się nimi stają.
Trochę smutno, że nie będą już tu ze mną pili za rok.
Ale sami wybrali, brawo. Pierwszy wolny wybór.
Może poza ćpaniem prowadzącym aż na ostry dyżur..
|
|
 |
I na rękę raczej nie jest mi wrzucanie obrączki.
Świat jest za szybki na związki skumałem to wolny.
Wszędzie kurwa dobrze gdzie nas nie ma, także zapomnij.
O tym, że każdy ma życie co jest tematem na książki.
|
|
|
|