 |
szkoda, że wcześniej nie byłam w stanie zapomnieć o tobie. nie mogłam. chyba nie byłam na to gotowa. wspomnienia przedzierały się prosto z mojego serca do myśli. wspomnienia zatykały mi rozum-nie mogłam trzeźwo myśleć. ale w końcu dotarło do mnie, że nie można żyć wspomnieniami. to za bardzo boli. nie chcę cierpieć, nie chcę się więcej bać. bać o to, że gdy zmrużę powieki zobaczę ciebie. nie chcę tak żyć..
|
|
 |
czuję pustkę. czuje nicość. taki cholerny rozpierdol, który tkwi w moim sercu od kilku miesięcy. nienawidzę tego. nie wiem co czuć. śmieję się i płaczę-nikt nie wie co mi jest. każdy macha ręką na moje humory myśląc, że to przez okres. gówno prawda! przecież kilka miesięcy pod rząd codziennie, okresu mieć nie mogę. to przez niego. to wszystko przez niego!
|
|
 |
mam nadzieję, że będę jeszcze tylko na jednym pogrzebie- na swoim.
|
|
 |
przecież obiecałeś. obiecałeś być, nawet, jeśli nie będziemy już razem. obiecałeś być chociażby jako kumpel, jako przyjaciel. widzisz co się ze mną dzieje. widzisz jak cierpię, ale.. ale przechodzisz obojętnie, nie rusza cię to. widzisz moje łzy, ale nadal cię to nie obchodzi. nie obchodzi cie to, co ja teraz czuje.. no trudno. może przeżyję.. ale no kurwa! obiecałeś!
|
|
 |
Miłość nigdy nie spada z nieba. Miłość to praca która przynosi szczęście z czasem nie znienacka. Nigdy nie wiesz ile dróg na Ciebie czeka, ile razy braknie ci sił krzycząc- to nie dla mnie! Aż w końcu Twoja cierpliwość roztrzaska mur który stawia druga osoba. Wtedy poczujesz szczęście dla którego słowo kocham cię będzie zbyt banalne.
|
|
 |
.Ale serce nie było komputerem, nie miało klawiatury, nie dało się wcisnąć delete, wpisać nowej treści w mgnieniu oka i zrobić defragmentacji dysku.
|
|
 |
... -słyszałem że z nią kręcisz.. -popierdoliło cię stary? / nie ma to jak usłyszeć rozmowę kumpla pytającego się chłopaka, którego kocham o to czy mam jakieś szanse u niego.
|
|
 |
-jestem szczęśliwa! łał. nie myślę o niczym co kocham, nie myślę też o nim, wiesz? -tak, wiem malutka, wiem że lubisz kłamać.. i wiem, że nie umiesz udawać.
|
|
 |
Po pijanemu był pewien, że ją kocha, ale na trzeźwo nie był pewien czy ona istnieje.
|
|
 |
robię, co w mojej mocy by nie dawać Ci niczego poniżej perfekcji
|
|
 |
I możesz to dziś nazwać sentymentem, ale dla mnie zawsze będziesz kimś ważnym.
|
|
 |
bo przyjaźń to nie transakcja na miesiąc, dwa, albo póki jest pięknie. przyjaźń to miliony prześmianych godzin,a tysiące przepłakanych. kilkanaście kłótni, kilkadziesiąt czułych gestów i jedno uczucie: szczęście.
|
|
|
|