 |
'Zdradę jesteś w stanie wybaczyć. Bo Ci zależy. Bo nie chcesz go stracić. Ale świadomości, i cichych szeptów Twojej podświadomości w kółko powtarzającej Ci, że dotykał jej dokładnie tak samo jak Ciebie - nie uciszysz.'
|
|
 |
wygląd i atrakcyjność fizyczna to nie jedyne cechy jakie w Tobie cenie, ważny jest dla mnie również twój charakter ;*.
|
|
 |
czytając Twoje stare sms'y ze znajomymi, omal się nie popłakałam ze śmiechu.
|
|
 |
bał się tego, że on będzie się starał, a ja go oleję. sam zrobił to czego tak się obawiał.
|
|
 |
dopiero gdy go straciłam, zrozumiałam, że przy nim czułam się wyjątkowo.
|
|
 |
jeśli ona naprawdę zna prawdę o Tobie, to zasługuje na Ciebie.
|
|
 |
wiedziałeś dokładnie co robiłeś, nie mów, że po prostu się zapomniałeś, może ona uwierzy ale ja nigdy.
|
|
 |
to byłeś Ty, ten który zdecydował o zakończeniu.
|
|
 |
Zauważyłam Cię z kumplami. Postanowiłam Cię zignorować, bo pomyślałam, że wstydzisz się mnie przed Nimi. A Ty podbiegłeś do Mnie, pocałowałeś tak jak zawsze, tak jak wtedy Gdy jesteśmy sami, chwyciłeś Moją dłoń i z wysoko uniesioną głową podszedłeś do kolegów mówiąc 'A to mój Skarb' . I jak tu Cię nie kochać?:)
|
|
 |
krzyczał na nią , ona stała nie ruchomo , płacząc i spoglądając na ziemie , bała się czuła strach przed tym , że zostanie zupełna sama , po chwili coś w środku jej powiedziało , że nie może być traktowana jak tania lalka z supermarketu porzucona w kąt , podniosła wzrok , otarła łzy ręką i nie patrząc na to czy tusz został jej na dłoni ruszyła w jego stronę , powiedziała ' dość ' uderzyła go prosto w twarz i z cholerną satysfakcją tego kim się stała odeszła bez słowa , a głos chłopaka zniżył się niemal do szeptu , mówiąc głupio ' nie chciałem ' .
|
|
 |
laski jej nienawidziły . miała wszystko . urode , kase , przystojnego chłopaka , za którym wszystkie latały . szczególnie taka jedna , typowa plastikowa lala . pewnego dnia miała wypadek . nie obchodziło jej to , że straciła oby dwie nogi - martwiła się jedynie tym , że straci go . tego , który przecież może mieć każdą , więc dlaczego chciałby kalekę ? w szpitalu odwiedziła ją cycata tapeciara . niby przyniosła owoce , słodycze , kwiaty . ale tylko powiedziała , z tym swoim uśmiechem - już jest mój . leżała tak cały dzień , zalana łzami . po chwili zasnęła . gdy otworzyła oczy zobaczyła go , trzymającego jej dłoń . po kilku latach spotkały się . ona mimo , że niepełnosprawna nadal miała tego faceta , kase , urode , a nawet dwójkę wspaniałych dzieci . ta druga nie miała nic , prócz swojej niezmieniającej się tapety na twarzy ii swojej jedynej przyjaciółki - zazdrości .
|
|
 |
szłam dzisiaj z najlepszym kumplem ze szkoły . przytulił mnie , ale tak jak siostrę . szliśmy tak , śmiejąc się głośno . nagle , zobaczyłam cię nadchodzącego z naprzeciwka . patrzałeś , patrzałeś i napatrzeć się nie mogłeś . stać cię tylko było na ciche : cześć . wieczorem na gadu , tak jak nie pisałeś od 3 miesięcy , tak dzisiaj napisałeś . " fajna z was para " - przeczytałam . już miałam napisać , że jesteśmy tylko przyjaciółmi , ale tylko się uśmiechnęłam i wysłałam " tak , dzięki " . a myśl sobie .
|
|
|
|