 |
B: ;oo! jak ktoś się może zmieścić w rozmiar 32!?! przecież to nawet anorektyczka nie zmieści się w te spodnie. moja jedna noga pewnie w to nie wejdzie.. J:..dopiero je mierzyłam. są dobre, kupuje;d/ rozmowa z koleżanka xd
|
|
 |
I'd like to hold you sometime
|
|
 |
wszystkiego najlepszego kobietky:*
|
|
 |
pamiętam Twoją twarz,tak jakby przez mgłę, pamiętasz, byłam Twoja, jak nikt kochałam Cię :(
|
|
 |
Wiem, że ciągle próbowałes pomóc
Wiem, że miałam Twoje słowa za nic
Wiem już - myliłam się
|
|
 |
idę przez życie ze łzami, pośród kłamstw, całkiem samotna. spotykam wielu ludzi, którzy chcą mnie pokochać, lecz odpycham ich od siebie. gdy w końcu spotykam osobę, którą wiem, że mogłabym pokochać, okazuje się, że jest identyczna jak ja- tak samo odpycha ludzi od siebie, którzy chcą ją pokochać. no trudno. idę dalej. jestem zimna jak kamień, bogata jak głupiec. już nie czuję się samotna, mam jego. znalazłam go. lecz po pewnym czasie samotność ponownie puka do mych drzwi, śmiejąc mi się prosto w twarz, z karteczką w ręce 'on już nie wróci. ma inną'. czytając to czuje jak umieram. to zabawne. wredna, skamieniała dziewczyna umiera. cieszy się, płacze, śmieje.. nie żyje.
|
|
 |
sumiennie pracowaliśmy aby móc w końcu powiedzieć - tak, mamy coś czego nie ma nikt. Gdyż miłość nigdy nie jest taka sama, każda różni się czymś, Naszą wyróżnia to, że jest niczym nie skażona, piękna jest.
|
|
 |
anoreksja- dążenie do chorego ideału.
|
|
 |
i nigdy nie zapomnij dla kogo dedykowany jest każdy mój oddech ♥'
|
|
 |
Najpierw byłeś marzeniem , później rzeczywistością ,a teraz... Teraz już tylko wspomnieniem , ale jakże pięknym wspomnieniem
|
|
 |
zakrywam oczy pod grubą warstwą czarnej grzywki. nie chcę, żeby ktokolwiek wiedział, co się teraz u mnie w życiu dzieje. moje oczy-czarne jak węgiel- można z nich odczytać wszystko. są jak otwarta księga. nie chcę, żeby ktoś widział, że jest mi cholernie źle, że nie umiem już tak dalej żyć. że straciłam nadzieję, że potrzebuję przyjaciela, który powie mi żebym się ogarnęła, lub spierdalała, bo nie chce patrzeć na to jak niszczę sobie życie. nie chcę żeby ktokolwiek wiedział, jak cholernie potrzebuję kolejnej szansy..
|
|
 |
przychodzisz do mnie spóźniony kilkadziesiąt minut, z wymówką, że auto nie chciało zapalić. ściągasz kurtkę, buty i czekasz aż zostaniesz mile przywitany. podchodzę, całuję i przytulam się. czuję ją- czuje jej zapach, jej perfumy. odwracam się i idąc w kierunku kuchni spuszczam wzrok, czując jak łza spływa mi po policzku. po kryjomu wycierając ją pytam się, jak gdyby nigdy nic "herbaty, czy kawy kochanie?".
|
|
|
|