 |
To były niesamowite miesiące. Tak na prawdę prawdziwego szczęścia zaznałam jedynie przez chwile, resztą były nieprzespane noce, łzy do poduszki, te palpitacje serca na Twój widok i.. nadzieja. Tak to przede wszystkim ona trzymała mnie wtedy przy życiu. A teraz ? A teraz został mi tylko zapach wspomnień po tym wszystkim i pare wspólnych melodii.
|
|
 |
gdy serce kocha, ciało promienieje
|
|
 |
Słowami można zastąpić zapach i dotyk. Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi.
|
|
 |
jeżeli facet na prawdę się zakocha , to jedna dziewczyna przysłoni mu cały świat . nie będzie chciał posmakować innych ust nawet w marzeniach - te jedne mu wystarczą . nie obejrzy się za inną , bo najważniejsza dla niego będzie ta obok . każdego dnia będzie ściskał dłoń dziewczyny tak , jakby miała mu zaraz uciec . przy najbliższej okazji nie zerwie z niej bielizny . będzie zastanawiał się czy dobrze zrobił subtelnie zesuwając jej jedno ramiączko . przytuli i będzie z nią milczał zostawiając jedynie ślad swoich ust na jej włosach .
|
|
 |
Nie była ideałem. Nie przypominała niczego, co piękne. Mówiła, że nie okazuje uczuć, ale robiła to mówiąc o nich. Próbowała być egoistką, bezskutecznie. Żyła po swojemu i chciała kogoś, kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim dla niej miejsce. Nie chciała wiele, chciała jedynie mieć wszystko. Nie chciała podbić świata, tylko by ktoś go podbił dla niej, owinął w wielką czerwoną kokardę i dał jej w prezencie. Chciała spokojnego życia, w którym bez przerwy będzie się coś działo. Chciała żyć długo, ale nie dożyć starości. Umrzeć po cichu, ale żeby każdy o tym wiedział
|
|
 |
|
nawet " cześć" nie powie : pomyśleli obydwoje.
|
|
 |
a żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć.
|
|
 |
jest taka miłość, która nie umiera, choć zakochani od siebie odejdą.
|
|
 |
chciałam tylko pięciu minut z dwudziestu czterech godzin. dwóch liter z potoku słów. jednego zerknięcia, spośród setek ukradkowych spojrzeń. znów chciałam zbyt wiele.
|
|
 |
żyję? żyłam to ja kiedyś. kiedy byłam szczęśliwa, coś czułam, uśmiechałam się do wszystkiego i wszystkich. teraz tylko udaję. znakiem, że jeszcze funkcjonuję jest unosząca się klatka piersiowa.
|
|
|
|