 |
Siedziała na podłodze na środku pokoju. Wokół niej leżały podarte fotografie. z jej oczu płynęły łzy. Nagle drzwi do pokoju otworzyły się, a w nich stanął on - powód jej płaczu. Spojrzała na niego. jego oczy wbiły się w punkt lekko nad jej głową. - Dlaczego? - Wyszeptała - dlaczego to zrobiłeś? Dlaczego mnie zdradziłeś? - jej szept przerodził się w krzyk - nienawidzę cię sukinsynie, nienawidzę! - Zalana łzami, prawie nie mogła oddychać. - Kochanie, naprawdę nie mogę z tobą być. - Odrzekł z ironicznym uśmiechem. Zbliżył się do niej i ją pocałował. - Spierdalaj! Nie chce cię widzieć - krzyknęła. On zaczął się śmiać i zostawiając jej żyletki na biurku, powiedział - tylko nie zrób sobie krzywdy, kochanie. - i wyszedł.
|
|
 |
[...] ale prawdziwa miłość przetrwa każdą rozłąkę...!
|
|
 |
|
nic nie równa się ze słodkim przerażeniem wykonania pierwszego ruchu. narażamy wtedy wszystko. | nessuno ♥
|
|
 |
nie mów mi, że nie chce ci się żyć, że nie masz po co. ranisz mnie. przecież doskonale wiesz, że cie kocham.
|
|
 |
odkąd przestałeś mnie kochać -umieram. każda cząsteczka mnie powoli wymiera. serce, rozum, uczucia.. to dobrze. chce umrzeć. przecież bez ciebie nie umiem żyć. nie chce, nie lubię.
|
|
 |
próbuję żyć, śmiać się, kochać osobę która mnie kocha, lecz nic mi nie wychodzi. udaję szczęśliwą, pełną energii dziewczynę, ale tak trudno jest być szczęśliwą, gdy się tak długo za kimś tęskni..
|
|
 |
będę sie bawić, będę pic, palić, aż upadnę, a ty będziesz patrzył się jaka jestem szczęśliwa. będziesz podziwiał mój stan psychiczny, po tym co mi zrobiłeś. ale to tylko złudzenia, przecież wiesz, że świetnie udaje.
|
|
 |
Nie chodzi nawet o seks. Mam to gdzieś.To nie jest najważniejsze. Najważniejsze to budzić się z kimś.Spać przytulonym,przytulanie jest ważne. Świadomość, że jeżeli przyjdą potwory, ktoś z tobą jest. To metafora. Potworów nie ma. Budzisz się rano, z ciepłym ciałem,czujesz oddech kochanej osoby na swoim ramieniu. To jest to.
|
|
|
|