 |
|
napisał wiadomość, że jest już w naszym miejscu. szybko próbowałam się ogarnąć, niedokładnie wyprostowałam włosy, pociągnęłam rzęsy i wrzuciłam jakieś ubrania. nie zdążyłam dopić herbaty, gdy napisał " no ile można ? " . zaśmiałam się cicho wysuwając klawiaturę telefonu i odpisując " jak kochasz to poczekasz " . wzięłam łyk gorącej cytrynowej herbaty i owijając się szalikiem szłam w Jego kierunku. uśmiechnięta, z dokładnością słuchałam piosenek , które obijały mi się o uszy. dotarłam nad jezioro, które dotychczas było częścią naszych spotkań. usiadłam na zielonej trawie rozglądając się za Jego osobą. czekałam tak godzinę, po czym drżącymi rękoma odczytałam wiadomość " jakbym kochał, to bym poczekał " . [ yezoo ]
|
|
 |
zyjac samotnie sami sobie wszystko zawdzięczamy.
|
|
 |
nie planowałam , że coś do Ciebie poczuje . przepraszam / PS kocham Cie.
|
|
 |
Ciebie chyba Bóg swędzi. / masyhistka
|
|
 |
|
Złapał za jej kruche ramiona i zaczął potrząsać z całych sił. Szarpał nią, aż wreszcie wymierzył w jej twarz i uderzył z całej siły. Nie krzyczała, nawet nie płakała. Bezwładnie oparła się o ścianę i osunęła na podłogę. On krzyczał, co rusz kopał ją, szturchał. W powietrzu czuć było tylko alkohol i delikatny zapach jej perfum. " Obudź się do jasnej cholery, co pieprzona księżniczko?". Spojrzała na niego i po raz pierwszy po jej policzku spłynęła łza. Mówił to z taką obojętnością. Zupełnie jakby te kilka lat razem, były tylko nic nie znaczącą chwilą w jego życiu. Złapał ją mocno za rękę i pociągnął do góry. Spojrzał jej w twarz, zaśmiał się i znów uderzył. Wykrzyczał, że jej nie kocha. Podeszła do stołu. Chwyciła nóż i przystawiła go ostrym końcem do swojej klatki piersiowej. Jej serce należało do niego, a z chwilą gdy on przestał ją kochać, przestało bić. Był już tylko zbędnym narządem. Umarła za niego. Z miłości. Kochała go tak mocno, jak on jej nienawidził. I właśnie to ją zabiło.
|
|
 |
czasem wydaje mi sie , że kobiety bardziej przeżywają rozstania niż ta cała sekta tych bezmózgich postaci zwanych mężczyznami . / masyhistka
|
|
 |
dzisiaj zrozumiałam , że jeśli osoba zrobi coś raz to jest gotowa zrobić to poraz kolejny. / masyhistka
|
|
 |
Miłość jest krucha. I nieraz nie potrafimy jej pielęgnować. Radzimy jakoś sobie, i staramy się z całych sił, mając nadzieje, że to kruche uczucie mimo wszystko przetrwa. /alt
|
|
 |
Wiesz,nami rządził przypadek-od samego początku.Już moment,w którym pierwszy raz podaliśmy sobie dłonie i usłyszeliśmy swoje imiona nie był przez nikogo uknuty.To się po prostu stało. Zwykły zbieg okoliczności.Zlepek kilku pomyłek,nieprzemyślanych decyzji.
|
|
 |
" Co z tego, że Cię kocham, skoro o mnie nie wiesz.."
|
|
 |
Pewnie, stań bliżej, poczuj mój zapach, podziwiaj. Uwielbiam, jak nie radzisz sobie z własnymi pragnieniami.| freeeloveee
|
|
 |
to co piękne już minęło , to co złe się zakończyło.
|
|
|
|