głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dreamscometruex3

Wezmę cię do łóżka   nie płacz już  głuptasie    patrz  tu jest poduszka  i dla ciebie jasiek..

charlo.tte dodano: 26 listopada 2011

Wezmę cię do łóżka, nie płacz już, głuptasie, patrz, tu jest poduszka i dla ciebie jasiek..

Tak często Cię widzę. Choć tak rzadko spotykam. Smaku Twego nie znam  choć tak często Cię mam... na końcu języka.

charlo.tte dodano: 26 listopada 2011

Tak często Cię widzę. Choć tak rzadko spotykam. Smaku Twego nie znam, choć tak często Cię mam... na końcu języka.

Nie potrafiła pogodzić się z Jego zdradą i Jego odejściem.Choć wiedziała że nie wybaczy prędko nie sądziła że to On od niej odejdzie mimo że tak bardzo Ją kocha.Tłumaczył sie pomyłką że nie wiedział co robi ale mimo to ja zostawił Dla Twojego dobra tłumaczył kończąc ich związek.Nie radziła sobie żyjąc jak własny cień.Wkońcu nie wytrzymała i wybiegła z domu w stronę przystani.W miejsce w którym byli na pierwszej randce gdzie odbyl się ich pierwszy pocałunek i pierwszy stosunek o zachodzie słońca.Pobiegła w ICH miejsce pierwszy raz sama pierwszy raz od Jego zerwania.Było ciemno a mróz chłodził jej ciało.Mimo to usiadła na barierce płacząc jak małe dziecko.Nie wiedziała w którym momencie obok niej usiadł pewien cień szepcząc przepraszam Nie musiała się odwracać by wiedzieć kto to ale to zrobiła.Ze łzami w oczach spojrzała na Niego Nie rób mi tego wiecej.Nie odchodź Na co On wziął w dłonie jej twarz i pocałował delikatnie jej usta.Wiedział ze nie przeżyje kolejnego dnia bez niej.   pozorna

pozorna dodano: 26 listopada 2011

Nie potrafiła pogodzić się z Jego zdradą i Jego odejściem.Choć wiedziała,że nie wybaczy prędko nie sądziła,że to On od niej odejdzie,mimo,że tak bardzo Ją kocha.Tłumaczył sie pomyłką,że nie wiedział co robi,ale mimo to ja zostawił-Dla Twojego dobra-tłumaczył kończąc ich związek.Nie radziła sobie żyjąc jak własny cień.Wkońcu nie wytrzymała i wybiegła z domu w stronę przystani.W miejsce,w którym byli na pierwszej randce,gdzie odbyl się ich pierwszy pocałunek i pierwszy stosunek o zachodzie słońca.Pobiegła w ICH miejsce pierwszy raz sama,pierwszy raz od Jego zerwania.Było ciemno,a mróz chłodził jej ciało.Mimo to usiadła na barierce płacząc jak małe dziecko.Nie wiedziała,w którym momencie obok niej usiadł pewien cień szepcząc-przepraszam-Nie musiała się odwracać by wiedzieć kto to,ale to zrobiła.Ze łzami w oczach spojrzała na Niego-Nie rób mi tego wiecej.Nie odchodź-Na co On wziął w dłonie jej twarz i pocałował delikatnie jej usta.Wiedział,ze nie przeżyje kolejnego dnia bez niej.|| pozorna

kurwa  teoretycznie wszystko miało być inaczej.

jagodzia dodano: 26 listopada 2011

kurwa, teoretycznie wszystko miało być inaczej.

jest dobrze  ale tęsknie za tym co było kiedyś.

jagodzia dodano: 26 listopada 2011

jest dobrze, ale tęsknie za tym co było kiedyś.

i ta pierdolona nadzieja przy każdym twoim geście.

jagodzia dodano: 25 listopada 2011

i ta pierdolona nadzieja przy każdym twoim geście.

to odwieczne pytanie  CO ONA MA  CZEGO JA NIE MAM?

jagodzia dodano: 25 listopada 2011

to odwieczne pytanie" CO ONA MA, CZEGO JA NIE MAM?"

wymiana spojrzeń  paraliż ciał.

jagodzia dodano: 25 listopada 2011

wymiana spojrzeń, paraliż ciał.

niczym szkło ciśnięte o ścianę.

jagodzia dodano: 25 listopada 2011

niczym szkło ciśnięte o ścianę.

Spaliła kolejnego papierosa rozdeptując pozostałosci na trawniku i ruszyła dalej przed siebie.Ze spuszczoną głową przeszła obok Jego domu nie mając odwagi by spojrzeć w okno Jego pokoju w którym widać było poruszająca się sylwetke.Ledwo powstrzymując łzy przyspieszyła kroku i schowała sie za murek.Drżącymi dłońmi wyjęła ostatniego papierosa i spróbowała go odpalić lecz nagle ktoś wyrwał jej go z ust Co Ty wyprawiasz?! krzyknął Co Ty tu..?Jak?skąd wiedziałes? spytała zaskoczona uwalniając krpole łez Widziałem przez okno.Nie lubie jak palisz objął ją ramieniem i zaczął prowadzic w stronę domu Przepraszam szepnęła na co on przyśpieszył kroku Nie mówmy o tym.To było dawno rzekł przypominając sobie jej zdradę odejscie a potem prośby o wybaczenie Mimo co sie stało nigdy nie przestałem Cie kochać i nie moge pozwolić abyś przeze mnie wpadła w nałóg rzekł objąwszy jej dłonie odbiło mi ale kocham Cie i chce by było jak dawniej powiedział pozostawiajac na jej ustach delikatny pocałunek   pozorna

pozorna dodano: 24 listopada 2011

Spaliła kolejnego papierosa rozdeptując pozostałosci na trawniku i ruszyła dalej przed siebie.Ze spuszczoną głową przeszła obok Jego domu nie mając odwagi by spojrzeć w okno Jego pokoju,w którym widać było poruszająca się sylwetke.Ledwo powstrzymując łzy przyspieszyła kroku i schowała sie za murek.Drżącymi dłońmi wyjęła ostatniego papierosa i spróbowała go odpalić,lecz nagle ktoś wyrwał jej go z ust-Co Ty wyprawiasz?!-krzyknął-Co Ty tu..?Jak?skąd wiedziałes?-spytała zaskoczona uwalniając krpole łez-Widziałem przez okno.Nie lubie jak palisz-objął ją ramieniem i zaczął prowadzic w stronę domu-Przepraszam-szepnęła na co on przyśpieszył kroku-Nie mówmy o tym.To było dawno-rzekł przypominając sobie jej zdradę,odejscie a potem prośby o wybaczenie-Mimo co sie stało nigdy nie przestałem Cie kochać i nie moge pozwolić,abyś przeze mnie wpadła w nałóg-rzekł objąwszy jej dłonie-odbiło mi,ale kocham Cie i chce by było jak dawniej-powiedział pozostawiajac na jej ustach delikatny pocałunek|| pozorna

RZUCAM DOLARAMI W MOKRE OD SZAMPANA CYCATE DZIWKI!  3

jagodzia dodano: 24 listopada 2011

RZUCAM DOLARAMI W MOKRE OD SZAMPANA CYCATE DZIWKI! ;3

potrzeba mi kogoś  kto odprowadzi wieczorem pod dom  żeby się upewnić  czy aby bezpiecznie wracam  w każdej chwili będzie kontrolował  czy się uśmiecham  kto będzie pisał  dobranoc  i  dzień dobry   kto będzie podjadał kanapki i robił herbatę z cytryną  kogoś  kto będzie pukał do drzwi codziennie bez względu na godzinę  z kim można będzie leżeć na poduszce głowa przy głowie i w lato spać pod jednym kocem  kto umie przytulać i umie znikać kiedy potrzeba  ale tylko na niby  schowany za rogiem czekać na moment  w którym będzie mógł znowu położyć głowę na kolanach  z kim można czytać książki i oglądać filmy  a później godzinami o nich rozmawiać  kogoś  kto rzuca śnieżkami w okno i w letnie noce zabiera  żeby oglądać gwiazdy  kto pilnuje  kto opiekuje się  kto mówi  że tak  że nie  że uważaj  że pamiętaj i że nie marudź.

jagodzia dodano: 24 listopada 2011

potrzeba mi kogoś, kto odprowadzi wieczorem pod dom, żeby się upewnić, czy aby bezpiecznie wracam, w każdej chwili będzie kontrolował, czy się uśmiecham, kto będzie pisał "dobranoc" i "dzień dobry", kto będzie podjadał kanapki i robił herbatę z cytryną, kogoś, kto będzie pukał do drzwi codziennie bez względu na godzinę, z kim można będzie leżeć na poduszce głowa przy głowie i w lato spać pod jednym kocem, kto umie przytulać i umie znikać kiedy potrzeba, ale tylko na niby, schowany za rogiem czekać na moment, w którym będzie mógł znowu położyć głowę na kolanach, z kim można czytać książki i oglądać filmy, a później godzinami o nich rozmawiać, kogoś, kto rzuca śnieżkami w okno i w letnie noce zabiera, żeby oglądać gwiazdy, kto pilnuje, kto opiekuje się, kto mówi, że tak, że nie, że uważaj, że pamiętaj i że nie marudź.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć