 |
... i chcę jeść z Tobą te niedobre tosty, które zawsze tak strasznie spiekasz. i chodzić w Twojej ogromnej bluzie, która tak ładnie pachnie. i malować Ci w paincie krzywe serduszka. i biegać za Tobą namawiając byś w końcu zjadł tabletkę na przeziębienie. i grać z Tobą w różne głupie gry, w które zawsze przegrywam. i marudzić Ci do ucha, gdy zasypiasz. i denerwować Cię, żebyś tak słodko marszczył czoło. i łapać Cię za rękę, gdy się boję. i gryźć Cię, gdy się nudzę. i skakać po Twoim łóżku. i dzwonić do Ciebie, żeby powiedzieć Ci, że idę spać. i dodawać Ci do kawy o jedną łyżeczkę cukru za dużo. i zabierać Ci kołdrę. i dzielić się z Tobą poduszką. i marnować czas na słuchanie Twoich głupot. i dzwonić do Ciebie po pijaku. i pić z Tobą Jack'a Daniells'a.i kłamać Cię, że zarysowałam Twój samochód. i śpiewać Ci podczas jazdy. i całować w szyję. i marnować Twój cały cenny czas. i wyciągać Cię z pracy wcześniej. i kochać Cię, zawsze - najmocniej na świecie. / veriolla
|
|
 |
mimo wszystko dziękuję - za to, że przez jakiś czas byłam ważna, i zaplątana w setki Twoich myśli każdego dnia, i każdej nocy. dziękuję, że miałam okazję wywołać uśmiech na Twojej pięknej twarzy, i, że mogłam po prostu być - na moment, ale całym moim sercem. / veriolla
|
|
 |
On dalej o nas walczy , jak gdyby było o co , jak gdybym jeszcze była jakaś wyjątkowa , a przecież nie jestem , przecież go niszczę , wciąż na nowo , za każdym razem z coraz większą siłą zabijam w tym związku całe dobro / nacpanaaa
|
|
 |
zabrakło między nami tego czegoś co stałoby się silnym fundamentem naszego związku. mieliśmy do siebie mnóstwo zaufania, żyliśmy w szczerości i zgodzie. czasami się kłóciliśmy, ale to było oczywiste. żaden z związek nie przetrwałby bez najmniejszej kłótni, czy sprzeczki. byłby za bardzo monotonny, co spowodowałoby silne rozerwanie więzi. potrafiliśmy ze sobą współpracować, jak zgrany duet, lecz widzisz. nikt z nas nie dostrzegł, że pomiędzy nami nie wkradły się uczucia. owszem, coś czuliśmy. lecz nigdy to nie była miłość. zauroczenie? zapewne tak...ale właśnie ten brak takiej prawdziwej i szczerej miłości nas zniszczył. bo to co najważniejsze w związku to właśnie miłość.. ona jest głównym czynnikiem trzymającym ludzi razem./ remember_
|
|
 |
seks nie był dobry dlatego , że było nam wszystko jedno. Był dobry bo jesteś szalona.Szalony sex zawsze jest dobry. / Vampires Diaries
|
|
 |
dawno nie rozmawialiśmy i widzisz trochę się pozmieniało, wszystko , całe moje życie cholernie się skomplikowało. Kiedyś myślałam że nie poradzę sobie bez Ciebie , dziś wiem że nie uda mi się to nawet z Tobą.Dlatego nie dzwoń , nie pisz , nie przychodź , nie szukaj mnie , nie analizuj , nie próbuj naprawić , jest za późno , ja już się poddałam / nacpanaaa
|
|
 |
I był tam,ze mną i nie pozwolił się nikomu do mnie zbliżyć,i choć cholernie nie lubię ograniczania swojej przestrzeni i swobody osobistej to pasował mi ten układ,na tę noc miałam dosyć mężczyzn.Byłam ja i były narkotyki,we mnie przy mnie,wszędzie.I on też był,wciąż,cały czas,trwał jak nikt inny i martwił się i pozwalał spać w swoich ramionach .I wyburzył do kogoś bo przypadkowo strącił mi torebkę,i pilnował żebym zawsze miała pełną szklankę choć ciągle powtarzał że za dużo piję.I trzymaliśmy się za ręce a wracając dał mi swoją kurtkę,podobno bo byłam w takim stanie że niektóre fakty zwyczajnie zatarły się gdzieś w czasie,po drodze,a droga była długa i kręta i było też kilka bliższych kontaktów z asfaltem.I odprowadził mnie do domu i położył do łóżka tym samym kładąc się przy mnie i naprawdę byłam mu wdzięczna i naprawdę było mi dobrze ale mimo wszystko nie potrafiłam wybić z głowy myśli że to nie jego chcę,że on nie jest nim,że przecież nigdy nim nie będzie / nacpanaaa
|
|
 |
mam burdel w głowie , kompletny , totalny rozpierdol. Nie wiem już co się dzieje i nawet nie wiem czy chciałabym to wiedzieć. Gdyby to wszystko nabrało barw , może dopiero wtedy doszłoby do mnie w jak wielkim bagnie właśnie jestem. Zapadam się , tracę kontrolę i nie panuję nad sobą , nad swoim zachowaniem , życiem i całą resztą , więc jak mogą być z tobą skoro nie daję rady sama ze sobą ? Kochasz mnie , kochasz , kochasz ciągle to powtarzasz a ja za każdym razem gubię się na nowo , czasami miłość nie wystarcza,nie zawsze,obawiam się że na pewno nie w tym przypadku. Jestem toksyczna,niszczę,nie chcę tego robić ale nie mogę przestać. Chcę byś był ze mną ale nie mogę Ci na to pozwolić , musisz znaleźć szczęście u boku kogoś innego , kogoś normalnego , nie chcę ale cholera muszę w końcu to zrobić , muszę odejść nie zważając na ból , nie zważając na siebie a mając na uwadze twoje dobro , muszę choć raz zachować się tak jak należy , nie mogę przecież całe życie być egoistka / nacpanaaa
|
|
|
|