 |
To nie jest tak jak myślisz. Wydaje Ci się, że cie olewam. No właśnie, wydaje Ci się. Ja po prostu udaję mocniejszą niż jestem. Udaję, że jesteś mi obojętny, próbuję Cię nie zauważać i staram się o Tobie nie myśleć. Nie wiążę z Tobą żadnych nadziei, Twój wzrok już dla mnie nic nie znaczy, ale w głębi serca nie mogę bez Ciebie żyć.
|
|
 |
Uwierz też mam codziennie ochotę wejść do swojego pokoju, rzucić czymś szklanym o ścianę z całej siły i krzyknąć najgłośniej jak umiem 'kurwa'. Przecież jestem człowiekiem jak każdy.
|
|
 |
Wiem jak było, pamiętam chwile nie sny, a to czym żyję to doświadczenie nie łzy.
|
|
 |
A gdy tamtego wieczoru nasze oczy się spotkały zrozumiałam wszystko. Zrozumiałam, że tak naprawdę nigdy o nim nie zapomnę, że już zawsze w jego towarzystwie będę się czuła jakoś tak dziwnie i niepewnie. Zrozumiałam, że choć część mnie tak bardzo go nienawidzi - to ta druga wciąż za nim tęskni i żałuje, że już nigdy się do siebie nie zbliżymy, że już nigdy nie będzie go przy mnie.
|
|
 |
Dziś piję za Ciebie: za Twoją obojętność, ból zadawany każdego dnia, ten cholernie uwodzicielski uśmiech i nic nie znaczące spojrzenia. Twoje zdrowie.
|
|
 |
Olać realia, pieprzyć rzeczywistość. Pieprzyć to, że znów coś nie wyszło.
|
|
 |
-Gdzie Cię mogę znaleźć? - zapytało Życie.
-Nie szukaj mnie, bo i tak nie znajdziesz. Przyjdę do Ciebie w najmniej oczekiwanym momencie, bo lubię zaskakiwać. - odrzekło Szczęście.
|
|
 |
To, że przestałam o nim mówić nie oznacza, że przestałam kochać, tęsknić czy marzyć. Po prostu robię to w ciszy. Tak jest chyba lepiej dla wszystkich.
|
|
 |
Teoretycznie jestem wolna. Praktycznie - uwięziona w przeszłości i wspomnieniach.
|
|
 |
Gdy tylko rano otworzę oczy pierwszą czynność jaką wykonuję to wygrzebanie telefonu z pod poduszki i sprawdzenie czy przypadkiem sobie o mnie nie przypomniałeś.
|
|
 |
Ej, Ty! Nadużywasz gościnności w moim sercu, wiesz?
|
|
|
|