 |
|
i nie ma dnia bym nie myślał o tobie w agonii, mam tego dość, przykładam broń do skroni
|
|
 |
|
podobno miałeś na mnie plan, tak mi opowiadałeś kiedyś,
wtedy jeszcze ze mną gadałeś, wtedy
|
|
 |
|
to musi być coś więcej niż chemia, która napędza organizm,
mamy serca by kochać, uczucia by móc je ranić
|
|
 |
|
po jednym za wszystkie kłamstwa małe i wielkie, i skoro już tak to lepiej idź po następną butelkę,
będę chlać, aż wszystko jebnie i niech już jebnie,
to jest mi nie potrzebne skończę sam będzie pięknie
|
|
 |
|
gdybym tylko mógł wzbić się w powietrze i żyć jak te ptaki, mieć rozum i serce
na miejscu, nie musiałbym uciekać, kto wie... może nawet zacząłbym się uśmiechać
|
|
 |
|
tak rzadko bywam romantykiem,
wybacz - bliskość kojarzy mi się tu z zimnym chodnikiem;)
|
|
 |
|
kiedyś powietrze miało inny smak i zapach,
a w wakacje czuć było czar prawdziwego lata,
wagary, pierwszy papieros, piękne momenty,
każdy dzień był nowym dniem, człowiek nie martwił się o następny
|
|
 |
|
przecież nie możemy przestać żyć wspólnie...
dziwki, używki, kto z nas ich nie zna?ten element, mnie mocno nakręcał
|
|
 |
|
znów igrasz z losem, bo problemy z sosem,
problemy zabijasz czystą wódką i nosem
|
|
 |
|
Nie ma ludzi obojętnych, są tylko ci, którzy są zbyt dumni, by okazać jakiekolwiek uczucia.
|
|
 |
|
Przepraszam, ale w dalszym ciągu męczą mnie ludzie. Co prawda spotykam się ze znajomymi, ale oni nie wiedzą jak wiele muszę udawać. Uśmiecham się do nich i mówię, że jest super, ale w głębi mnie każda cząstka pęka na pół. Siedzę obok nich i nie mogę patrzeć na ich szczęście, które aż wylewa się i kipi. Często chciałabym od nich uciec, rozpłakać się na ich oczach i prosić o spokój. Ale czy oni zrozumieliby krwawiące serce, które nie potrafi zaznać spokoju? Pewnie pomyśleliby, że zwariowałam, że nie można miesiącami płakać za chłopakiem. Oni nie wiedzą jak to jest cierpieć i dusić się każdej nocy, a nawet gdyby widzieli to żadne z nich mi nie pomoże. Muszę uporać się z tym sama, tylko proszę, niech nie karzą mi się uśmiechać i słuchać szczęśliwych historii z ich życia.
|
|
 |
|
Czasem chciałabym cofnąć czas , nie po to by coś zmienić ale by przeżyć to samo jeszcze raz
|
|
|
|