 |
Chcę pozbierać znowu myśli, słyszeć bicie naszych serc.
Widzieć, ile szczęścia w sobie kryje każda mała rzecz!
|
|
 |
Kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały Wszechświat działa potajemnie, by udało ci się to osiągnąć.
|
|
 |
Czytam co do mnie piszesz i myślę, że myślimy podobnie, nawet jak mamy inne życie.
|
|
 |
-i co mam ci napisać ? . że tak bardzo tęsknie ? . że analizuję wszystkie wspólne chwile ? . że tak bardzo tęsknie za czasami , kiedy udawałam obrażoną , a ty bez słowa przytulałeś mnie najmocniej jak umiałeś i czekałeś , aż mi przejdzie ? . że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania ? . że żałuję tego , co się stało ? . że .. że cię kocham ?
|
|
 |
włożyła słuchawki do uszu. stanęła na tarasie i wpatrywała się w gwiazdy. w ręku trzymała kieliszek wina. słuchając jednej piosenki w kółko, delektując się każdym łykiem wina, stała w ten sposób, aż do świtu. czekała na wschód słońca. miała nadzieję, że razem z nowym dniem, pojawią się nowe nadzieje.
|
|
 |
przerażona budzę się w nocy płacze wtedy nawet przez zamknęte oczy.
|
|
 |
Mówiła ; nigdy nie zapalę. teraz jest nałogową palaczką. mówiła ; nie kocham Go, pokochała tam mocno że już mocniej nie mogła
|
|
 |
""
Czasami nad ranem, ciągle jeszcze pijana, budziłam się, drżąc z zimna, i musiałam pójść do łazienki. Wracając, widziałam swoje odbicie w lustrze. Policzki poorane ciemnymi strużkami resztek po makijażu. Czerwone plamy zaschniętego wina, rozlanego na moje piersi, gdy ręce trzęsły mi się od łkania lub gdy byłam już tak pijana, że rozlewałam wino, podnosząc kieliszek do ust. Włosy przyklejone do czoła i szyi. I gdy widziałam to odbicie w lustrze, dostawałam ataku nienawiści i pogardy do siebie, do Niego, do nas ...
|
|
 |
Obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nigdy o mnie nie zapomnisz . Obiecaj mi to.
|
|
 |
Są takie momenty , kiedy każdy z nas ma dość . Ma dość krzyczących wiecznie rodziców , dość wysłuchiwania z ust mamy swoich wad , ma dość deszczu , dość zimna , dość łez wycieranych nocą w poduszkę , dość samotnych spacerów ze słuchawkami w uszach , dość wszystkiego . Wtedy najchętniej wybieglibyśmy z domu pakując w torbę portfel , prince polo i butelkę z mineralną wodą i ucieklibyśmy na dworzec czekając na pociąg do wiecznego szczęścia . Na pociąg do miejsca , gdzie nikt nas nie zna , gdzie można by było ułożyć wszystko od nowa . Ułożyć tak , jak sami tego chcemy . pojechać w miejsce , gdzie mogli byśmy być reżyserami własnego życia ...
|
|
 |
Chciałabym Cię przytulić. Poczuć Twój zapach, ciepło ramion i smak. Przystosować oddech do rytmu Twojego serca.
|
|
|
|