![Bo widzisz jeśli naprawdę kogoś kochasz to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Rozumiesz mnie? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi gapisz się całymi dniami na telefon oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego o jego szczęście o to żeby cieszył się każdym dniem każdą chwilą. I nie poddajesz się wiesz że nie możesz się poddać bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen jest sensem każdego Twojego dnia każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak to właśnie jest miłość.](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
|
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Rozumiesz mnie? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to właśnie jest miłość.
|
|
![sztuką jest dać komuś wolność i sprawić by nie chciał odejść . demoty](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
sztuką jest dać komuś wolność i sprawić, by nie chciał odejść . / demoty
|
|
![zawsze w każdej sytuacji i mimo wszystko jestem szczera. aż do bólu. a co najlepsze uważam to za zaletę. mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
zawsze, w każdej sytuacji i mimo wszystko jestem szczera. aż do bólu. a co najlepsze, uważam to za zaletę. / mojekuurwazycie
|
|
![drodzy nauczyciele ! w imieniu wszystkich uczniów chciałam was poinformować że my też mamy prawo do popełniania błędów zapominania książek odrobienia zadania domowego czy nauczenia się na sprawdzian. wiecznie powtarzacie nam że jesteście tylko ludźmi ale my też nimi jesteśmy i również nie jesteśmy idealni. skoro wstawiacie komuś jedynkę za brak zadania to innym wstawcie piątkę za to że je mają. jeśli wpisujecie komuś uwagę za złe zachowanie to innym wpiszcie pochwałę za dobre. nie zadawajcie nam do domu 5 stron z jednego przedmiotu bo mamy jeszcze 13 innych. czas wolny? po pracy wy go macie my nie bo musimy zakuwać na te pieprzone sprawdziany z których i tak po tygodniu nic nie będziemy pamiętać. szkoła jest po to żebyście nas tam uczyli a nie kazali uczuć się w domu. nie krzyczcie na całą klasę jeśli czegoś nie rozumiemy. jesteście tam po to żeby nam wytłumaczyć a nie spieszyć się żeby zdążyć z przerobieniem materiału. z poważaniem uczniowie. mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
drodzy nauczyciele ! w imieniu wszystkich uczniów, chciałam was poinformować, że my też mamy prawo do popełniania błędów, zapominania książek, odrobienia zadania domowego czy nauczenia się na sprawdzian. wiecznie powtarzacie nam, że jesteście tylko ludźmi, ale my też nimi jesteśmy i również nie jesteśmy idealni. skoro wstawiacie komuś jedynkę za brak zadania, to innym wstawcie piątkę za to, że je mają. jeśli wpisujecie komuś uwagę za złe zachowanie, to innym wpiszcie pochwałę za dobre. nie zadawajcie nam do domu 5 stron z jednego przedmiotu, bo mamy jeszcze 13 innych. czas wolny? po pracy wy go macie, my nie, bo musimy zakuwać na te pieprzone sprawdziany, z których i tak po tygodniu nic nie będziemy pamiętać. szkoła jest po to, żebyście nas tam uczyli, a nie kazali uczuć się w domu. nie krzyczcie na całą klasę, jeśli czegoś nie rozumiemy. jesteście tam po to, żeby nam wytłumaczyć, a nie spieszyć się, żeby zdążyć z przerobieniem materiału. z poważaniem, uczniowie. / mojekuurwazycie
|
|
![24:OO. obudził ją krzyk mamy z pokoju. wyskoczyła z łóżka jak i wbiegła do drugiego pokoju zapalając światło. zastała tam mamę która zaczynała rodzić. podbiegła do niej wzięła ją za rękę i wykręciła numer na pogotowie. niestety nie miała innego wyjścia bo jej tato był za granicą a nikt inny nie był wstanie je zawieźć. w czasie czekania na pogotowie starała uspokoić mamę. karetka przyjechała za kilka minut. niedługo po tym byli już na miejscu. czekanie na korytarzu ciągnęło się wiekami. czekała 9 miesięcy na tego maluszka którego tak bardzo pragnęła. teraz zostały tylko te nieliczne godziny. możesz już zobaczyć swojego braciszka powiedział lekarz wychodząc z porodówki. chciał pan powiedzieć że mogę już zobaczyć swojego alana poprawiła go obdarowała szczerym uśmiechem i zerwała się z miejsca. dziękuję ' zatrzymała się na chwilę aby podziękować doktorowi. ' kocham cię mamo!' krzyknęła całując ją w policzek i delikatnie przytulając brata . mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
24:OO. obudził ją krzyk mamy z pokoju. wyskoczyła z łóżka jak i wbiegła do drugiego pokoju, zapalając światło. zastała tam mamę, która zaczynała rodzić. podbiegła do niej, wzięła ją za rękę i wykręciła numer na pogotowie. niestety nie miała innego wyjścia, bo jej tato był za granicą, a nikt inny nie był wstanie je zawieźć. w czasie czekania na pogotowie, starała uspokoić mamę. karetka przyjechała za kilka minut. niedługo po tym byli już na miejscu. czekanie na korytarzu ciągnęło się wiekami. czekała 9 miesięcy na tego maluszka, którego tak bardzo pragnęła. teraz zostały tylko te nieliczne godziny. -możesz już zobaczyć swojego braciszka - powiedział lekarz, wychodząc z porodówki. - chciał pan powiedzieć, że mogę już zobaczyć swojego alana - poprawiła go, obdarowała szczerym uśmiechem i zerwała się z miejsca. - dziękuję ' - zatrzymała się na chwilę, aby podziękować doktorowi. ' kocham cię mamo!' - krzyknęła całując ją w policzek i delikatnie przytulając brata . / mojekuurwazycie
|
|
![jeeestem! krzyknęła wchodząc do domu. nikt jej jednak nie odpowiadał. pomyślała że po prostu wyszli z domu ale dziwnie było to że nikt nie zamknął drzwi na klucz. nie przejęła się jednak. ściągnęła buty kurtkę i zaglądnęła do pokoju rodziców. nikogo nie było ani tam ani w żadnym innym pokoju. poszła do kuchni w zamiarach zrobienia sobie czegoś do jedzenia. ja pierdole!! brat kurwa! coś ty sobie zrobił! zaczęła krzyczeć podbiegając do brata który leżał zakrwawiony na podłodze. była cała roztrzęsiona. oczy miała zalane łzami. uklękła przy nim i sprawdziła puls. nie żył. było już za późno na ratowanie. wzięła jego rękę i zaczęła ją całować. nie mogła uwierzyć w to co przed chwilą miało miejsce. to przez tą sukę pomyślała... mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
- jeeestem! - krzyknęła wchodząc do domu. nikt jej jednak nie odpowiadał. pomyślała, że po prostu wyszli z domu, ale dziwnie było to, że nikt nie zamknął drzwi na klucz. nie przejęła się jednak. ściągnęła buty, kurtkę i zaglądnęła do pokoju rodziców. nikogo nie było ani tam, ani w żadnym innym pokoju. poszła do kuchni w zamiarach zrobienia sobie czegoś do jedzenia. - ja pierdole!! brat, kurwa! coś ty sobie zrobił! - zaczęła krzyczeć, podbiegając do brata, który leżał zakrwawiony na podłodze. była cała roztrzęsiona. oczy miała zalane łzami. uklękła przy nim i sprawdziła puls. nie żył. było już za późno na ratowanie. wzięła jego rękę i zaczęła ją całować. nie mogła uwierzyć w to co przed chwilą miało miejsce. - to przez tą sukę - pomyślała... / mojekuurwazycie
|
|
![muzyka jest dla mnie czymś więcej niż tylko muzyką bob marley ♥](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
muzyka jest dla mnie czymś więcej niż tylko muzyką / bob marley ♥
|
|
![jeśli myślisz że cokolwiek czuję do tamtej dziewczyny to się mylisz. ciebie kocham. z tobą chcę być. wiem jaka sytuacja miała dzisiaj miejsce. przykro mi. żałuję że mnie tam nie było. pokazałbym tej dziw... ciiiii powiedziała dziewczyna kładąc wskazujący palec na jego ustach już nic nie mów tylko mnie przytul proszę poprosiła. za moment znalazła się w ramionach chłopaka. kocham cię powiedział. ja ciebie też kocham odpowiedziała patrząc mu się w oczy. cz.4 mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
- jeśli myślisz, że cokolwiek czuję do tamtej dziewczyny, to się mylisz. ciebie kocham. z tobą chcę być. wiem jaka sytuacja miała dzisiaj miejsce. przykro mi. żałuję, że mnie tam nie było. pokazałbym tej dziw... - ciiiii - powiedziała dziewczyna, kładąc wskazujący palec na jego ustach - już nic nie mów, tylko mnie przytul, proszę - poprosiła. za moment znalazła się w ramionach chłopaka. - kocham cię - powiedział. - ja ciebie też kocham - odpowiedziała, patrząc mu się w oczy. [cz.4] / mojekuurwazycie
|
|
![stwierdził zmierzył ją groźnym spojrzeniem i poszedł. stary poczekaj ! usłyszał że ktoś go woła. obrócił się. zobaczył jego. chłopaka o którego walczyła siostra. wiem co się stało przykro mi powiedział. kochasz ją ? zapytał brat dziewczyny. kocham ją. cholernie ją kocham. tamta nic dla mnie nie znaczy. jest nikim rozumiesz? NIKIM. już z wieloma się puściła. a ja nie takiej dziewczyny chcę. chcę twojej siostry mówił przekonująco. chodź pójdziesz do nas i z nią porozmawiasz rozkazał mu chłopak. proszę powiedziała dziewczyna słysząc pukanie do drzwi. masz gościa powiedział jej brat. do pokoju wszedł chłopak który był jej ideałem. o boże co ty tu robisz ? zapytała go. przyszedłem porozmawiać musimy wyjaśnić sobie kilka rzeczy stwierdził siadając koło niej. zostaw nas samych ok ? zwrócił się do jej brata. jasne już wychodzę odpowiedział zamykając za sobą drzwi. cz.3 mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
stwierdził, zmierzył ją groźnym spojrzeniem i poszedł. - stary, poczekaj ! - usłyszał, że ktoś go woła. obrócił się. zobaczył jego. chłopaka, o którego walczyła siostra. - wiem co się stało, przykro mi - powiedział. - kochasz ją ? - zapytał brat dziewczyny. - kocham ją. cholernie ją kocham. tamta nic dla mnie nie znaczy. jest nikim, rozumiesz? NIKIM. już z wieloma się puściła. a ja nie takiej dziewczyny chcę. chcę twojej siostry - mówił przekonująco. - chodź, pójdziesz do nas i z nią porozmawiasz - rozkazał mu chłopak. - proszę - powiedziała dziewczyna, słysząc pukanie do drzwi. - masz gościa - powiedział jej brat. do pokoju wszedł chłopak, który był jej ideałem. - o boże, co ty tu robisz ? - zapytała go. - przyszedłem porozmawiać, musimy wyjaśnić sobie kilka rzeczy - stwierdził, siadając koło niej. - zostaw nas samych, ok ? - zwrócił się do jej brata. - jasne, już wychodzę - odpowiedział, zamykając za sobą drzwi. [cz.3] / mojekuurwazycie
|
|
![ona go kocha ! naprawdę go kocha ! a tamta dziwka chce się nim tylko zabawić ! sorry ale ja wychodzę. muszę się z nią policzyć powiedział pewny siebie wstając i zakładając bluzę. myślisz że warto ? zapytała brata obracając głowę w jego stronę. jasne że warto. nie pozwolę żeby jakaś szmata cię zniszczyła powiedział i wyszedł z domu. chcesz... mamo nie chcę nic. idę do swojego pokoju. nie przychodź. nie mam ochoty z nikim rozmawiać przepraszam powiedziała i poszła do siebie. ty kurwo ! co zrobiłaś mojej siostrze dziwko ?! w tym samym czasie chłopak rozmawiał z dziewczyną która pobiła jego siostrę pytam się co jej zrobiłaś ?! powtórzył. zasłużyła sobie na to. nie odbierze mi chłopaka stwierdziła. jeszcze raz jej dotkniesz to porozmawiamy inaczej zagroził jej łapiąc ją za koszulkę. czy ty mi grozisz ? zapytała z ironią śmiejąc się pod nosem. jak widać tak. ze mną nie ma żartów. cz.2 mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
ona go kocha ! naprawdę go kocha ! a tamta dziwka chce się nim tylko zabawić ! sorry, ale ja wychodzę. muszę się z nią policzyć - powiedział pewny siebie, wstając i zakładając bluzę. - myślisz, że warto ? - zapytała brata, obracając głowę w jego stronę. - jasne, że warto. nie pozwolę, żeby jakaś szmata cię zniszczyła - powiedział i wyszedł z domu. - chcesz... - mamo, nie chcę nic. idę do swojego pokoju. nie przychodź. nie mam ochoty z nikim rozmawiać przepraszam - powiedziała i poszła do siebie. - ty kurwo ! co zrobiłaś mojej siostrze, dziwko ?! - w tym samym czasie chłopak rozmawiał z dziewczyną, która pobiła jego siostrę - pytam się co jej zrobiłaś ?! - powtórzył. - zasłużyła sobie na to. nie odbierze mi chłopaka - stwierdziła. - jeszcze raz jej dotkniesz, to porozmawiamy inaczej - zagroził jej, łapiąc ją za koszulkę. - czy ty mi grozisz ? - zapytała z ironią, śmiejąc się pod nosem. - jak widać tak. ze mną nie ma żartów. [cz.2] / mojekuurwazycie
|
|
![weszła do mieszkania. nie ściągnęła butów tylko poszła prosto do swojego pokoju. ooo już wróciłaś powiedziała jej mama wchodząc na korytarz. tak wróciłam. dlaczego nie ściągniesz butów ani kurtki coś się stało? zapytała. tak mamo. stało się. przegrałam walkę o szczęście rozumiesz ? powiedziała obracając się do niej. boże dziecko jak ty wyglądasz ! krzyknęła matka widząc ją zakrwawioną pobrudzoną i zalaną łzami z rozmazanym makijażem co się stało ? a co miało się stać ? walczyłam jak długo mogłam i jak długo miałam siłę ale przegrałam. jestem słaba. mówiła siadając przy ścianie i chowając twarz w dłoniach. co tu się dzieje ? zapytał brat wychodząc z pokoju boże siostra jak ty wyglądasz ?! krzyknął siadając przy niej. to tamta suka ci to zrobiła ? tak. zapierdole ją po prostu ją zapierdole!! krzyczał. ej zważaj ze słówkami zwróciła mu uwagę mama. mamo ! czy ty nie widzisz jak ona wygląda ?! cz.1 mojekuurwazycie](http://files.moblo.pl/0/6/2/av65_60295_580055_364920153569171_100001535686367_989151_631642902_n.jpg) |
weszła do mieszkania. nie ściągnęła butów tylko poszła prosto do swojego pokoju. - ooo, już wróciłaś - powiedziała jej mama, wchodząc na korytarz. - tak, wróciłam. - dlaczego nie ściągniesz butów ani kurtki, coś się stało? - zapytała. - tak, mamo. stało się. przegrałam walkę o szczęście, rozumiesz ? - powiedziała, obracając się do niej. - boże, dziecko, jak ty wyglądasz ! - krzyknęła matka, widząc ją zakrwawioną, pobrudzoną i zalaną łzami z rozmazanym makijażem - co się stało ? - a co miało się stać ? walczyłam, jak długo mogłam i jak długo miałam siłę, ale przegrałam. jestem słaba. - mówiła, siadając przy ścianie i chowając twarz w dłoniach. - co tu się dzieje ? - zapytał brat, wychodząc z pokoju - boże, siostra, jak ty wyglądasz ?! - krzyknął, siadając przy niej. - to tamta suka ci to zrobiła ? - tak. - zapierdole ją, po prostu ją zapierdole!! - krzyczał. - ej, zważaj ze słówkami - zwróciła mu uwagę mama. - mamo ! czy ty nie widzisz jak ona wygląda ?! [cz.1] / mojekuurwazycie
|
|
|
|