 |
"Bo tak naprawdę prawdziwa miłość przychodzi czasem w ostatniej chwili. I bywa zaspana i zziajana. I wcale nie próbuje zrobić niczego zaskakującego z rzodkiewek. A jednak od razu się wie, że to ona. I wtedy trzeba stanąć w drzwiach. Nie wolno miłości wypuścić z zamku".
|
|
 |
"Przecie, tak czy inaczej, nasze zachowania względem siebie to pasmo niezręczności. Dłubiemy sobie nawzajem w sercach, w oczach, w wątrobach, straszymy się, sprawdzamy, przewiercamy na wylot. Duchowa strona człowieka nie podlega żadnej ochronie. To aż śmieszne: na robienie zwykłych domięśniowych zastrzyków trzeba mieć specjalne pozwolenie, ale majstrować przy duszy ludzkiej może praktycznie każdy, kto zechce: ksiądz, agitator, kochanek, przechodzień. nikt."
/Agnieszka Osiecka "Czarna wiewiórka"
|
|
 |
"Miałam jednak wrażenie, że jeśli nie spróbuję do niego dotrzeć, to całe życie będę się zastanawiała, jak mogłoby być. Nie dowiem się, jaki potrafił być naprawdę. A tak bardzo chciałam to wiedzieć. Budził we mnie nieznane dotąd emocje. Coś na wzór czułości i tkliwości. Nie mogłam go zostawić. Byłby wtedy jak rana w pamięci. Jak poczucie wyrządzonej krzywdy, zarówno jemu, jak i mnie. Był tym, za czym tęskniłam. Nie mogłam go pozbawić siebie. Nie chciałam. Po prostu nie. A wszystko dlatego, że nie było mi w życiu wszystko jedno."
|
|
 |
Nienawidzę cię za to, że zostawiasz mnie na pożarcie tym wszystkim ludziom, którzy nie są tobą.
|
|
 |
W życiu spotykasz tylko jedną osobę z którą lecą iskry od samego początku. Wymowne spojrzenia, aluzje i gra gestów. Cała reszta to jak odpalanie prawie pustej zapalniczki.
|
|
 |
To krew, pot i sny, to zapach życia. Twój uśmiech to lekarstwo, gdy wokół wszystko zdycha. / Onar
|
|
 |
Moje oczy dziś szklane, moje miasto dziś zachlane, Kocham Je ! Kocham Ciebie ! Kocham każdy poranek ! / Onar
|
|
 |
Wszedłeś do pierwszej ligi drug, jak,
opierdolili Ci ten niby crack, tak.
Szefie, po mefie jest tylko meta,
amfetamina, i zaczyna się przepaść. / Tede
|
|
 |
Wygina mordę Ci jak smród w publicznym,
na własne życzenie, nie za karę, milczysz. / Diox
|
|
 |
Gruba kreska, długa kreska,
pamiętam jak mówiłeś, że pierwsza leci na testa. / Diox
|
|
 |
"Bolą mnie różne nienazwane."
|
|
|
|