|
"Lubię swe ciało, kiedy jest przy twoim
ciele. Robi się z niego rzecz zupełnie nowa.
Każdy nerw, każdy mięsień dwoi się i troi.
Lubię twe ciało. Lubię to, co robi,
lubię jego sposoby. Lubię pod twą skórą
wyczuć palcami kości i kręgosłup drobny,
i czuć, jak drży ta cała jędrna gładkość, którą
wciąż od nowa całować, całować, całować
chciałbym; lubię całować twoje to, a też
i tamto, z wolna głaskać elektryczną wełnę
twoich kędziorów, kiedy ciało rozchylone
ulega temu czemuś... I oczy, ogromne
okruszyny miłości; i lubię ten dreszcz
pode mną ciebie tak nowej zupełnie"
|
|
|
Ja nie chcę wygody. Chcę poezji. Chcę niebezpieczeństwa. Chcę wolności. Chcę dobroci. Chcę grzechu.
|
|
|
Wyciągnęła do mnie rękę, nie wiedziałem co mam zrobić, więc połamałem jej palce swoim milczeniem.
|
|
|
"Ku jej zaskoczeniu ujął ją za rękę. Oczy jej się rozszerzyły i wstrzymała oddech, gdy uniósł jej dłoń i porównał z rozmiarem własnej dłoni. (...) Trzymał jej dłoń, jak gdyby była fascynującym skarbem, a ona czuła się z tym szczęśliwa. Niemal zapomniała, że ręka należy do niej. ”
— Ann Brashares – Trzy Wierzby. Opowieść o przyjaźni
|
|
|
Zanim potępisz człowieka za jego inność, zdefiniuj wpierw czym jest normalność i pokaż jak sam zgodnie z nią żyjesz.
|
|
|
To było dziwne, widzieć dziewczynę, która fizycznie woła
s p ó j r z n a m n i e, zamykającą się w sobie.
”
|
|
|
- Możesz przyjechać?
- Jako kto?
- Nie wiem. Nie wiem, ale mamy czas, możemy o tym poleżeć. ”
/ Ochocki, Vithren
|
|
|
“ Mam dwie dusze, jedną, która płacze, i drugą, która się śmieje. Ta szamotanina nastrojów to jestem ja. ”
/Agnieszka Osiecka
|
|
|
Przy Tobie mam powody do uśmiechu na co dzień. / Peja
|
|
|
Życie bywa piękne, spróbuj dostrzec pozytywy,
a że czasem jest kurewskie, dziś tak powiem dla zgrywy. / Peja
|
|
|
Skutki wkurwienia dużo poważniejsze są od przyczyn. / Huczuhucz
|
|
|
I z wyjątkiem tego ze ty jesteś ze mną.
Naprawdę nie mam już nic. / Huczuhucz
|
|
|
|