 |
Kruchość Twojego uczucia oziębiła moje serce. Już chyba nikt nie będzie w stanie go rozgrzać i przywrócić normalnych zasad funkcjonowania. Już chyba nikt nie zastąpi miejsca zarezerwowanego wyłącznie dla Ciebie.
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym zobaczyć , jak znowu się do mnie uśmiechasz .
|
|
 |
Chciałabym rozbudzić w Tobie tamte uczucia które wygasły .
|
|
 |
Oddaje ci mą duszę , a z nią ma miłość bez granic ,
Będę cie na zawsze kochała i nie zmienię zdania za nic
to uczucie we mnie płonie i nigdy nie przestanie
na zawsze w moim sercu .
Tylko ty Kochanie !
|
|
 |
Już zapomniałam , jak to jest płakać ze szczęścia . Bliższy jest mi ten płacz z bezsilności .
|
|
 |
Wielu ludzi płacze wieczorami, intensywnie myśląc o tym , co ich boli, co nie pozwala zasnąć. Płaczą bo myślą, że w ciemności nikt nie zobaczy ich łez .
|
|
 |
już mnie nie obchodzisz , nie kocham cie ... - dobra żartowałam ; / / chill.out .
|
|
 |
nie zależy mi już na Tobie . gdzieś mam fakt z kim się spotykasz, kogo kochasz i co robisz. zależy mi tylko na jednym - uśmiechaj się , bo to właśnie uśmiech zawsze w Tobie uwielbiałam .
|
|
 |
powiedz , nie brakuje Ci nieraz nas ?
|
|
 |
choć nie wiem , jak bardzo chcielibyśmy szczęścia to tak naprawdę wszystko coraz silniej stara Nam się utrudnić zdobycie go. czym bardziej pragniemy dobra względem siebie, tym gorzej zaczyna Nam się układać. tak samo Ja, za bardzo pragnęłam tej miłości, by teraz ją mieć.
|
|
 |
- umcia , umcia pękła gumcia : d
- no i dzieci .
- oj tam , oj tam ; ) hahaha x d chodź na sianko będzie .... x d
- ruchanko . / chill.out & kubuś < rozmowa na gg >
|
|
 |
Tak bardzo czułam się podle, podejmując tą złą decyzję, tylko dlatego, że być może uda mi się rozproszyć myśli o oderwaniu się Ciebie ode mnie już na zawsze. Nie wyszło. Z każdym dniem jest gorzej. Jedynie siebie mogę za to obwinić.. Zraniłam tym nas oboje. Wspólne obietnice zanikły przypodobując się porannej mgle. Nic już nie jest takie samo. Od Księżyca, który był Naszą ostoją, miejscem nienamacalnych spotkań, do naszych relacji. Teraz między Nami jest jakby niewidoczna bariera, uniemożliwiająca ponowne zbliżenie. Nie jestem z siebie zadowolona. Nigdy sobie tego nie podaruję.
|
|
|
|