 |
mimo, że siedzi cicho wszystko w niej krzyczy, ma ochotę wstać podejść do ściany i bić z całej siły ręką, głową obojętne czym, tylko by osłabnąć, stracić przytomność, aby to wszystko umilkło choć na chwilkę poczuła smak ciszy .
|
|
 |
Ile razy chciałaś zabić wszystko i wszystkich? Ile razy chciałaś umrzeć ?
|
|
 |
Tracę kolory. Tracę ważnych dla mnie ludzi. Tracę pewność siebie. Tracę wszystko. Wszystko co się da, wszystko co miałam. Życie przelatuje mi przez ręce, a ja nie mogę go złapać .
|
|
 |
Ktoś mnie zranił mocno, i widziałam piekło,
które przysłoniło mi całe życia piękno .
|
|
 |
Ja już nie daje rady. To nie dla mnie. To mnie przerosło. Ta bezsilność. Nic nie mogę z tym zrobić chociaż bardzo bym chciała.
|
|
 |
Znowu z alkoholem jedność , zapić ból to ostateczność .
|
|
 |
Grała na lekcji wf w kosza. Ta lekcje miała razem z jego klasa. Jej drużyna wygrywała. Ale co spojrzała na Niego, siedzącego na ławce, to On momentalnie odwracał wzrok. Wiedziała, że patrzył się na nią. Biegła, kozłując piłka. Spojrzała na Niego, patrzył się. Straciła panowanie nad piłka, która przeleciała tuż nad jego głową. A ona sama wpadła na niego. Chciała od razu wstać, ale przytrzymał ja. Spojrzała na niego pytającym wzrokiem. W odpowiedzi usłyszała : 'kiedyś powiedziałaś , że jak cię złapie, to będziesz tylko moja. Wtedy odebrałem to jako żart. Ale wiesz.. Nie puszczę Cię dopóki nie zgodzisz się na spotkanie. Dziś o 17, tam gdzie kiedyś' . Zaczęła się do niego uśmiechać, pomimo tego, że kiedyś ja olał .
|
|
 |
Kiedyś był .
Kiedyś byłam szczęśliwa .
|
|
 |
pobawię się w obojętność- może wtedy zacznie Ci zależeć...
|
|
 |
Przypomnij mi jaki byłeś wtedy, kiedy Ci choć trochę zależało .
|
|
 |
Kiedy patrzę w twoje oczy wiem, że to koniec .
|
|
|
|