 |
-Święty Piotrze, po ile ryb łowisz dziennie? -APOSTOŁOWIE. / hahah, leże
|
|
 |
Życie nauczyło mnie, żeby nie oceniać ludzi po pozorach.
i tak to robię.
|
|
 |
jak głupia czekała najmiejszego znaku.
spojrzenia, mrugnięcia. chociażby głupiego cześć.
oddała mu swoje serce.
nie dostała nic.
|
|
 |
kiedyś płakałam na myśl o twoim odejściu, teraz się śmieje ze swojej naiwności.
|
|
 |
Największe cierpienie dręczy mnie wieczorami, gdy leżąc już pod kołdrą nie mogę zasnąć obarczona wspomnieniami wtulam się w poduszkę a łzy delikatnie płyną mi po policzkach oczyszczając mój wewnętrzny bałagan.
|
|
 |
codziennie rano wstaję i chwytam nowy dzień. Przecież mogę tak wiele. Mogę zmienić siebie. Powinno się w pełni korzystać z życia, każdą chwilę brac pełnymi garściami. Czerpać z życia jak najwięcej.
|
|
 |
-Sprawdziła pani sprawdziany? -Nie, mam też innych uczniów. -Zapomniałem zadania domowego.. -DLACZEGO?! -bitch please, mam też innych nauczycieli.
|
|
 |
czasem mam ochotę tak Ci przypierdolić, że się nogami nakryjesz, ale za bardzo Cię kocham.
|
|
 |
słyszę Twój szept. Czuję jak Twój zapach otula moje ciało. Czuję Twoją obecność pomimo tego, że jesteś daleko.
|
|
|
|