 |
cz. 1 Choćby nie wiem ile miało minąć godzin, lat, wieków, nigdy nie zapomnę naszej miłości. Pozostaniesz w mojej głowie i sercu na zawsze. Byłeś, jesteś i będziesz dla mnie ważny, nic tego nie zmieni, rozumiesz ?! nic . Nie mogę sama uwierzyć w to że zdołałam kogoś tak mocno pokochać i oddać mu całą siebie. Kochałam całym sercem, z całych sił. I kurwa uwierz że mocniej się nie dało. I w tej chwili nie moge opisać tego co do Ciebie do końca czułam, Po prostu nie ma słów bym mogła do końca sprecyzować to uczucie. To nie była zwykła miłośc, to było coś w 100 % silniejszego. Po pewnym czasie uzależniłam się od Ciebie, stałeś się moim tlenem, bez Ciebie się dusiłam. Każdą kłótnie przeżywałam tak mocno że wylewałam tony łez. Za wszelką cenę chciałam dla nas jak najlepiej.Za każdym razem prosiłam Boga by ta miłość do końca nie zgasła. Tak też się stało, po roku czasu moje serce nadal za Tobą cicho woła. Bywją dni kiedy wspomnienia uderzają ze zdwojoną siłą.
|
|
 |
|
Walcz albo olej wszystko. Sukces zależy od podejścia.
|
|
 |
Czasem po prostu trzeba odpuścić i zobaczyć czy druga strona będzie się starać o WASZE szczęście. W miłości, związku to dwie osoby powinny tego chcieć z całej siły i każdego dnia starać się by tak było. To nic, że rozrywa Ci serce na milion kawałków - Ty czekasz, na Jego ruch, na Jego słowa, ruchy. Na cokolwiek czym udowodniłby, że naprawdę mu zależy i nie podda się dopóki Cię nie odzyska. Wylewaj tony łez, krzycz ile wlezie, ale obserwuj i analizuj czy się stara. Miejmy nadzieję, że Cię nie zawiedzie - przecież kocha, prawda ? / podobnodziwka
|
|
 |
Rzeczywistość... raz ponura i szara, a czasami kolorowa i niesamowita. Pragniemy tej drugiej, pełnej radości i kolorów, jednak los czasami bywa okrutny i nie zawsze daje nam to czego chcemy. Należy, wtedy stanąć do walki i nie poddawać się. Przeczekać złe chwile i smutki, a po jakimś czasie pojawi się tęcza,który przepędzi zmartwienia i zapewni nam lepszą rzeczywistość, tą do jakiej dążymy.
|
|
 |
Potrzebuję tylko Jego obecności i wsparcia. Poczucia bezpieczeństwa, że jest przy mnie i co by się nie stało On będzie. Potrzebuję świadomości, że chociażby walił się świat On będzie szedł ze mną za rękę i był moim osobistym żołnierzem walczącym o nasze szczęście. Moje serduszko tak bardzo potrzebuje Jeko "Kocham Cię." , moje dłonie - Jego dotyku, moje usta - Jego ust, moje oczy - Jego widoku, moja dusza - całego Jego. Oboje dobrze wiemy, że potrzebujemy się nawzajem jak tlenu. Przecież nie chcemy by to wszystko legło w gruzach, by to wszystko znów się zjebało. Po co kolejna kłótnia, po co kolejne łzy. Tak bardzo bym chciała się w Niego wtulić i usłyszeć, że wciąż mnie kocha, bo sama kocham Go tak bardzo.. / podobnodziwka
|
|
 |
|
"spadaj" powiedziane w czasie płaczu należy odebrać jako "przytul mnie wreszcie a nie stoisz i się gapisz" .
|
|
 |
Jej czerwone oczy wydobywają z siebie łzy, które spływają po policzkach. Jedna, druga, setna, tysięczna.. Nie widać uśmiechu, gdzie zniknął ? "Wyjebało.." - zapewne pomyśli. Wsłuchuje sie w bicie serca, tak delikatnie, prawie nie wyczuwalnie bije. Co się z nią dzieje ? "Umieram..." - pomyśli. Jej dłonie, jej całe ciało, jakieś takie zimne, inne. Co to znaczy? "Brak dotyku miłości.." - stwierdzi. Wzrok błagający o pomoc, usta nie potrafiące wydusić z siebie jednego słowa, cała ta istota wygląda.. strasznie, nie żywo, co tu się stało..? "Się zjebało" - zapłacze.. / podobnodziwka
|
|
 |
I znów wybucha to w tobie jak wulkan, eksplozja znienawidzonej zazdrości, która ogarnia Cię z sekundy na sekundę coraz bardziej. Zazdrość, która przenika Cię na wylot, atakuje Twoją duszę, serce, i całe ciało - aż po czubki palców. W ochach znów pojawiają się iskierki złości i nienawiści do tej jednej osoby, która ją wywołuje. Znów masz świadomość, że te iskierki niedługo przerodzą się w łzy bezsilności. Znów każde jedno słowo, każda myśl na ten temat doprowadza Cię do furii, doprowadza do stanu kiedy ten "wulkan" wybucha w Tobie bardziej, a Ty nie potrafisz nad nim zapanować. Znane prawda? /
|
|
|
|