 |
znów ogarnęło mnie to uczucie. najpierw nieustający płacz, branie wielkich haustów powietrza, drżące dłonie, podniesione ciśnienie. leżę. łzy spływają mi powoli po skroniach, uspokajam się. tracę kontrolę nad własnym umysłem, czuję dziwny ból przechodzący przez moje ciało. śmieję się do sufitu i mówię: - czemu płaczesz? zawsze mówiłaś, że nigdy nie będzie twój.
|
|
 |
Najgorzej jest w momentach, w których siedzisz, jesz tonami czekoladę, wypalasz milion świeczek i trzymasz w dłoniach telefon z nadzieją na jakikolwiek odzew od kogokolwiek. To się nazywa samotność, której nie jesteś w stanie przezwyciężyć. Włączasz tę samą piosenkę po raz setny i nie widzisz sensu w kilku następnych godzinach, czasami nawet i dniach.
|
|
 |
Jestem inna, bo nie patrze na wygląd, tylko na charakter. Jestem inna, bo nie potrzebuje dwóch kilogramów tapety, żeby wyjść z domu. Jestem inna, bo można ze mną szczerze pogadać, pomimo złego dnia. Jestem inna, bo zamulam, gdy inni się śmieją. Jestem inna, bo marnuje wieczory na przemyślenia i marzenia, podczas gdy inni wolą przesiadywać na zadupiach i walić gaz. Jestem inna, bo ubieram się w szerokie spodnie, a nie w krótkie spódniczki. Jestem inna, bo mam śwój świat i nie jest on w żaden sposób związany ze schizofrenią . Ale wiesz co jest najpiekniejsze? Taką mnie właśnie pokochał.
|
|
 |
Bywa, że przyjaźń się skończy.Tak wiele chcemy, a tak mało daje się z siebie. Potrafimy kierować się egoistycznymi zapędami, sprawiając przykrość drugiej osobie. A o bezinteresowności, to można niemal pomarzyć, żeby ktoś coś dla kogoś zrobił, tak po prostu, z życzliwości, a nie dla zysku. Są pewne "przyjaźnie", które zresztą trwają do tego momentu, kiedy druga osoba jest potrzebna do jakiegoś celu. Nieważne z czyjej winy, kto bardziej ponosi odpowiedzialność, czy jaki był powód, kiedy już skończy się taka prawdziwa przyjaźń, to bardzo boli. Jeśli ktoś był ważny. To z pewnością to odczujemy. Można sobie wmawiać, że nie. Świadomość, że przyjaciel nie pojawi się już w naszych progach, nie dostaniemy od niego żadnego miłego smsa, czy nie wyśle kartki bardzo przygnębia. Czasami jednak tak się dzieje, jeśli nie ma już wspólnego języka i nie chce się tego naprawić, to właściwie nie ma sensu już na siłę próbować się przyjaźnić.
|
|
 |
Gdyby przypadło Ci przyjść na mój pogrzeb, załamałby Ci się pod nogami grunt? Dostając informację, że kilka minut temu moje serce zwyczajnie przestało bić, upuściłbyś kubek gorącej kawy, osuwając się przy ścianie w dół? Krzyczałbyś i uderzył pięścią w ścianę, by zabić rozrywający ból? Wpadłbyś w atak furii demolując mieszkanie, kalecząc przy tym swoje dłonie od rozbitego szkła? Biorąc do ręki bluzę, wybiegłbyś z mieszkania po wódę, żeby ukoić ból? Wypaliłbyś całą paczkę papierosów, kręcąc przecząco głową, że to nie prawda, że to tylko głupi sen? Nie wierzyłbyś? Nie mógłbyś się z tym pogodzić? Oszalałbyś z tęsknoty do mnie? Szybko zapomniałbyś jaki mam kolor oczu i jak szybko biło mi serce? Rzuciwszy na mój grób białą różę w delikatnym płaczu nieba i zrywającym się wietrze, pożegnałbyś się? Odchodząc, potrafiłbyś dalej żyć, po prostu, jak gdyby nigdy nic? Żyć jak do tej pory. Normalnie. Potrafiłbyś?
|
|
 |
Dotarło do mnie , że tak na prawdę nigdy o tobie nie zapomnę , jesteś nadal częścią mnie stanowisz fundament mojego serca dalej słyszę twój głos mimo że wiele razy tak bardzo chciałam go zagłuszyć . To ty najidealniej się o mnie troszczyłeś , dawałeś to poczucie bezpieczeństwa dzięki któremu czułam się pewniejsza , budziłam się z uśmiechem na twarzy mimo że wszystko dookoła mnie było beznadziejne . To ty najlepiej wiedziałeś jak najskuteczniej mnie uspokoić , jak zapewnić że wszystko będzie dobrze . Byłeś najodpowiedniejszą osobą do wtulania mnie w swoje ramiona , czułego , pełnego pożądania całowania moich ust , które tak bardzo tego potrzebowały . Byłeś dla mnie ogromnym wsparciem , twoje bicie serca , było moją ulubioną melodią , kiedy leżałam przy tobie w letnie wieczory .To jak patrzałeś w moje oczy to była moja osobista zarazem największa życiowa siła twoja obecność była warunkiem mojego istnienia.Przepraszam że nigdy nie potrafiłam ci tego okazać, przepraszam.
|
|
 |
Przepraszam za to, że nie jestem idealna. Przepraszam, że spierdolę zawsze wszystko
|
|
 |
mi do szczęścia potrzebny jest tylko dobry bit w słuchawkach
|
|
 |
Dzień dobry. Tu panna 'wszystko dobrze, nic się nie stało'. To mnie nie zatrzymało, popełnione błędy zawsze drugim podejściem, zlekceważona. Spójrz, wciąż tu jestem.
|
|
 |
Obiecasz mi, że teraz tak nie będzie? Że zrobimy wszystko?
|
|
 |
Przez te kilka dni doszłam do wniosku, że naprawdę bardzo mocno można tęsknić za czyjąś ciszą.
|
|
 |
obiecaj, że wszystko się zmieni, że odnajdziemy się na nowo.
|
|
|
|