 |
zbiegłam szybko do szatni, po kasę, którą zostawiłam w kurtce. siedział tam. byliśmy zupełnie sami. - siema. - rzuciłam. podniósł na mnie wzrok, po chwili wstając. drgnęłam, i zaczęłam szybciej przeszukiwać kieszenie. szybkim ruchem objął mnie w talii i obrócił ku sobie. spuściłam głowę. - puść. - poprosiłam cicho, próbując przełamać barierę mówienia, która utworzyła się w moim gardle. uniósł mój podbródek, po czym zaczął zachłannie całować. po jakieś minucie dobiegł mnie odgłos kroków. odepchnęłam Go od siebie. - nikt nie musi o Nas wiedzieć. - zdążył szepnąć mi na ucho. do szatni weszła kumpela, zapewne mnie szukała. spojrzała na Niego, i uniosła pytająco brwi. - no to pożyczysz mi ten podręcznik? oddam. - powiedział. kłamał równie dobrze, jak całował.
|
|
 |
Prawdziwa miłość jest wtedy, gdy ona stoi przed nim naga a on i tak patrzy jej w oczy ;)
|
|
 |
Bo moją jedyną gwiazdką na którą potrafię ciągle patrzeć jesteś TY..
|
|
 |
Though we're far apart
You're always in my heart...
♥ ♥ ♥ ♥ ♥!
"Ja dla Ciebie będę żyć - jeśli tylko chcesz.." :*:*:*
|
|
 |
widzisz jakich masz dobrych kolegów? zawsze powiedzą mi gdzie jesteś, z kim jesteś, i którą laskę obecnie zaliczasz ;)
|
|
 |
człowiek może i uczy się na błędach, ale jeśli kocha, to wciąż popełnia jeden i ten sam = ufa, choć już tyle razy się zawiódł.
|
|
 |
chcesz mojego dobra. nie zważając na fakt, że przeze mnie znika Twój uśmiech z twarzy.spadam i to nisko. a Ty trzymasz mnie za rękę, bym nie spadła za nisko i nie obiła sobie tyłka.
|
|
 |
Ostatnie zdarzenia przekonują mnie o tym , że żeby być szczęśliwą trzeba być suką bez litości. Tak samo jak Ona.
|
|
 |
nigdy nie jestem zazdrosna, kiedy widzę mojego ex z kimś innym, ponieważ moi rodzice zawsze uczyli mnie, aby oddawać używane zabawki tym, którym się mniej w życiu poszczęściło
|
|
 |
Nikt by nie uwierzył, jak mnóstwo łez mieści się w kobiecych oczach......................Psychiczne uzależnienie od drugiej osoby.
|
|
 |
Boże widzisz,a nie grzmisz... - Widzę ,ale plastik prądu nie przewodzi. xd
|
|
 |
- kotek, wszystko Ci wyjaśnię. daj mi szansę. - prosił, kurczowo trzymając Jej dłoń. mierzyła Go wrogim spojrzeniem. - ohh, skarbie.. - zaczęła. - weź się pieprz! - wykrzyczała Mu w twarz, uwalniając się z uścisku.
|
|
|
|