 |
Zakochani. Wszystko dla nich to nic i leżą tam prawie nadzy i dzieli ich tylko wstyd. Nim przywita ich świt sami, a noce chcą żyć dla nich. I nie ma tu nic. Za nic nie chcę cię ranić.
|
|
 |
To codzienność, można się do niej przyzwyczaić. Ludzie cie zranią, albo tu będziesz ich ranił.
|
|
 |
Oboje wiemy, że już nie uwierzysz więcej. Po co te brednie, że dusza, że serce...? Po co te brednie, że kiedyś będzie dobrze. Niektórzy pozostaną źli na zawsze już, słońce.
|
|
 |
Oboje wiemy, że już nie uwierzysz więcej. Po co te brednie, że dusza, że serce...? Po co te brednie, że kiedyś będzie dobrze. Niektórzy pozostaną źli na zawsze już, słońce.
|
|
 |
Gdzieś zgubić emocje i ponad ziemię wznieść się, nie pamiętać jak zdrada krzywdzi serce i nie pamiętać, że kiedyś było pięknie. Niektórzy ludzie już nie zmienią się na lepsze.
|
|
 |
"Tutaj wcale nie chodzi o szaleńczą miłość i super nagłe zakochanie. Nie chodzi o to, żebyś porzucił dla mnie całe swoje dotychczasowe życie i każdą minutę spędzał ze mną. Nie chodzi o to, że masz zjadać ze mną każdy posiłek i zapomnieć o tym, że masz jakieś tam koleżanki. Nie chodzi też o to, że masz zmienić tryb swojej codzienności i olać swoje pasje i wypełniacze czasu. Zupełnie nie o to chodzi....
Chodzi o to, żebyś wieczorem, przed snem pomyślał, że dobrze widzieć mój uśmiech. Żeby między śniadaniem, a obiadem napisać smsa, że jednak chciałbyś mnie zobaczyć. Żebyś wiedział, że Tobie zawdzięczam mój błysk w oku. I że lubię Cię trochę bardziej. Żebyś czasem stwierdził, że chcesz się ze mną spotkać i ten czas jest dla Ciebie cenny. Żebym wśród Twoich kolegów nie była tylko „koleżanką”, a wśród koleżanek „kolejną”. Żebym była coraz bliżej Ciebie, tak jak Ty jest coraz bliżej mnie....
Żebym mogła być częścią Twego świata. Nie całością...."
|
|
 |
- Co byś zabrał na bezludną wyspę ? - A ile mogę wziąć ? - Dwie rzeczy. - Zabrałbym Ciebie i lampę z dżinem. Dżin spełniłby moje trzy życzenia. Pierwszym byłaby wielka willa, drugim zapasy żywności, a trzecim złota rybka. Złota rybka spełniłaby moje kolejne trzy życzenia. W pierwszym poprosiłbym o wieczną młodość dla Ciebie, w drugim o wieczną młodość dla mnie, a skoro mam Ciebie to nie muszę prosić o szczęście, więc moim ostatnim życzeniem było by to, aby nikt nas nigdy nie znalazł.
|
|
 |
Nie walcz . Na nas jest już za późno .
|
|
 |
Wraz z wypalanym papierosem nie wypuścisz z płuc miłości do Niego.
|
|
 |
Skoro nic nie czujesz, to czemu tak patrzysz?
|
|
 |
dlaczego ja nie umiem się zakochać w kimś normalnym, w kimś, kto by odwzajemnił moje uczucia? Dlaczego muszę sobie wybrać najgorszego skurwysyna na tym świecie?
|
|
 |
jest w chuj ważny, a że tego nie widzi to nie mój problem, kurwa .
|
|
|
|