 |
czas milczeć / i.need.you
|
|
 |
Nie możesz być smutna, to tylko smutek zżera nasze serca, tylko smutek. / i.need.you
|
|
 |
Mam calutką noc na dziwne myśli. W głowie naostrzony ołówek na pisanie czarnych scenariuszy. Uratuj mnie. nie pozwól. Przyjdź. zadzwoń. / i.need.you
|
|
 |
Najpierw zapomniałam jakie są twoje dłonie. Następnie nie potrafiłam sobie przypomnieć tych iskierek w twoich oczach. zapomniałam też jak wygląda twój uśmiech. ale do tej pory pamiętam, jak drżał ci głos, gdy mówiłeś, że mnie kochasz. / i.need.you
|
|
 |
nierealny. właśnie tak określiłabym mój świat bez Ciebie. / i.need.you
|
|
 |
Miłość nigdy nie mija. Jedną miłość zastępujemy następną, a każda kolejna boli w jedyny niepowtarzalny sposób. Jednak każda boli. I tak w nieskończoność katujemy się miłością, by na chwilę zapomnieć. / i.need.you
|
|
 |
wchodząc do jego sali widzisz przy łóżku zapłakaną matkę i jego sylwetkę pod szpitalną kołdrą. podchodzisz bliżej, prosisz o zmianę i chwytasz jego dłoń. czujesz to ciepło palców i wrażenie zaciskania ich na twojej dłoni. zaczynają lecieć ci łzy. obiecujesz, ze juz wiecej nie będziesz płakać, że nie kupisz sobie nigdy motoru, że zawsze zostaniesz przy nim, że nie będziesz marudzić, będziesz sie zdrowo odżywiać i zaczniesz biegać z nim rano po plaży, że będziesz go kochać każdego dnia i nawet pojedziesz za nim na studia. obiecujesz wiele rzeczy prosząc tylko o to, aby się obudził. prosisz, błagasz, płaczesz.. aż w pewnym momencie aparaty monitorujące parametry życiowe zaczynają wariować. w końcu słyszysz jednostajny dźwięk.. wybuchasz płaczem, lekarze wyrzucają cię z sali. znów tracisz miłość, znów w tym samym szpitalu co przed siedmiu laty. po raz kolejny musisz zmienić bieg swojego życia, które wywróciło się o sto osiemdziesiąt stopni. / maniia
|
|
 |
ironia losu. ludzie wpajają ci,że nie masz pojęcia co to uczucia. ale w pewnym momencie zaczynasz rozumieć co to miłość. oddajesz sie w pełni temu uczuciu. wieczorami nalewasz dwie lampki wina zamiast jednej, gotujesz dla dwóch osób a nie tylko dla siebie samej. spędzacie we dwoje weekendy w tym cholernym mieszkaniu przepełnionym wspomnieniami z widokiem na bałtyk. nocami nie śpicie aby tylko móc rozmawiać. ale wystarczy jedna osoba trzecia będąca pod wpływem alkoholu i całe twoje dotychczasowe szczęście walczy o każdą minutę życia podłączony pod całą aparaturą. zabija cię świadomość, że w każdej chwili możesz stracić to wszystko co najwspanialsze a ty nie możesz już nic zrobić.. /maniia
|
|
 |
czesc 2 / Bóg dał mi tak mało. Tylko uczucie, które codziennie uczę się na nowo rozróżniać z innymi mylącymi ją pojęciami. Tylko słowa, które nie potrafią przekazać tak naprawdę niczego, a jednak wyrażają tak dużo . Tylko serce, które kocha i wciąż na nowo się rodzi, aby zostać przy Tobie na zawsze. Ale nie dał mi najważniejszego, Twojej miłości. Dał Cię światu, abym ja mogła patrzeć i słuchać. Nie odbieraj mi tej przyjemności. Nie odbieraj mi wszystkiego, co tak naprawdę kocham na tym świecie / i.need.you
|
|
 |
Cześć 1 / Gdybym umiała zatrzymać Cię przy sobie tak na zawsze- zrobiłabym to. Gdybym mogła dać Ci choć połowę mojej miłości-dałabym Ci. Gdybym umiała mówić do Ciebie Twoim językiem- mówiłabym. Gdybym umiała uszczęśliwić Cię zawsze, na przekór innym- uszczęśliwiłabym. Gdybym umiała być dla Ciebie kimś więcej- byłabym. Gdybym umiała pocieszać Cię nawet w najtrudniejszych sytuacjach- pocieszałabym. Gdybym umiała udowodnić Ci, co tak naprawdę czuję do Ciebie- udowodniłabym. Gdybym umiała oczarować Cię swoim istnieniem- oczarowałabym. Gdybym umiała pisać wszystko tak, abyś zrozumiał- pisałabym. Gdybym umiała pokazać Ci, jak pięknie byłoby nam razem- pokazałabym. Gdybym umiała rozpalić w Tobie ogień wygasającej nadziei- rozpaliłabym. Ale nie umiem. / i.need.you
|
|
 |
wiecie jak nie znoszę bezsilności? z wielkim trudem usuwam się z pola bitwy bez rozpoczęcia walki, czuję się przegrana na samym starcie; świadomość że stoję tuż obok i nie mogę zrobić nic jest niemal nie do zniesienia, zaciskam mocno powieki chcąc zdusić w sobie rozpaczliwy krzyk teraźniejszości, którą tak trudno mi zaakceptować. / i.need.you
|
|
 |
W każdą noc można usłyszeć ciche jęki bólu i delikatny szloch. Rozszarpane ciało przez życie żyje pod kroplówką. Moje serce potrzebuje eutanazji. / i.need.you
|
|
|
|