 |
"Tu, tam. Jesteś wszędzie. A nie miałem odwagi, by powiedzieć, że coś więcej jest. Jadę windą bez sensu, bo jestem w stanie zabić za ten sam zapach perfum, bez nerwów. Nie dogadamy się młoda. Ale drogi się przecięły, bym o Tobie nie zapomniał. Nigdy."
|
|
 |
"Siedziałem pod ścianą - zsunęła kaptur.
Deszcz jeszcze padał, mówiła mi "dość awantur".
Siedziała pod drzwiami, mówiła że to koniec.
Płakała, płakaliśmy oboje."
|
|
 |
"I brnąłem w to, Ty tam, Ja tu. I chuj. Nigdy nie zapomnę smaku Twoich ust."
|
|
 |
"Mogłem wziąć numer, cokolwiek, nieważne...
I tłumaczyłem sobie, że żony w klubie nie znajdziesz.
Może tak jest? W sumie wszystko jedno..
Jeśli jesteśmy pisani, to drogi kiedyś się przetną."
|
|
 |
|
Jestem rozdarta pomiędzy 'nie potrzebuję nikogo' a 'hej, proszę, zakochaj się we mnie'..
|
|
 |
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące.
|
|
 |
Patrzył na nią takim wzrokiem jakby zwariował z miłości.
|
|
 |
Perfekcyjnie grasz mi na uczuciach.
|
|
 |
"Wciąż marze, że jeszcze kiedyś staniesz obok, chwycisz mnie za rękę i razem zburzymy tą samotność."
|
|
 |
"Mieszam wódkę z kokainą."
|
|
 |
Wciągasz mnie w to gówno. Włączamy stroboskopy. Podkręcamy bass. Dodajemy lód do wódki, sączymy ją jak wodę, bo przecież i tak nie czujemy smaku. Spalamy paczkę czerwonych marlboro. Dotykasz mnie mocno, tak jak lubię. Rozmawiamy ciągle, o wszystkim, bez jakichkolwiek barier. Opowiadasz mi jak minął ci dzień. Przewracasz mnie na podłogę, leżymy razem, sufit wiruje. To nasza rzeczywistość. / stostostopro
|
|
|
|