głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dosiek00

a może tak raz na jakiś czas  pomyśl o kimś innym niż o sobie ?

zozolandia dodano: 17 listopada 2011

a może tak raz na jakiś czas, pomyśl o kimś innym niż o sobie ?

Pamiętam ten dzień.  Nie odzywała się kilka godzin.   Wysłałem do niej krótkiego sms a:  Żyjesz?    .  Trzy godziny później byli u mnie jej rodzice.   Nie musieli nic mówić  ich miny mówiły wszystko.

pojebnie.c dodano: 17 listopada 2011

Pamiętam ten dzień. Nie odzywała się kilka godzin. Wysłałem do niej krótkiego sms-a: "Żyjesz? ;*". Trzy godziny później byli u mnie jej rodzice. Nie musieli nic mówić, ich miny mówiły wszystko.

może kiedyś. teksty pojebnie.c dodał komentarz: może kiedyś. do wpisu 17 listopada 2011
po wywiadówce.

zozolandia dodano: 17 listopada 2011

po wywiadówce.

a no dawno  ale jakby to powiedzieć  nie mam weny. p teksty pojebnie.c dodał komentarz: a no dawno, ale jakby to powiedzieć, nie mam weny.;p do wpisu 17 listopada 2011
  chyba już od 4 miesięcy próbuję rzucic fajki   dlaczego kurwa jest tak ciężko ?!   loving life

loving_life dodano: 17 listopada 2011

` chyba już od 4 miesięcy próbuję rzucic fajki , dlaczego kurwa jest tak ciężko ?! / loving_life

  moja kumpela ma w dupie GPS'A .   loving life

loving_life dodano: 17 listopada 2011

` moja kumpela ma w dupie GPS'A . / loving_life

  jak dla mnie to nie ma na świecie lepszego faceta od ciebie .   loving life

loving_life dodano: 17 listopada 2011

` jak dla mnie to nie ma na świecie lepszego faceta od ciebie . / loving_life

http:  www.formspring.me abstrakcyjnie

abstracion dodano: 17 listopada 2011

cała zakrwawiona  podbiegła do niego.   nie  nie  nie.   zaczęła krzyczeć  szczypiąc się na wszystkie możliwe sposoby.   jesteś i będziesz. tak  tak  tak.   wypowiadała pomiędzy próbami na złapanie oddechu. ręce. pokaleczone od szkła ręce. rozbijanie filiżanek z których wspólnie pijali czekoladę wymieniając się najsłodszymi pocałunkami świata. jego puste  tępe spojrzenie  utwierdzające ją w fakcie  że o dziś musi radzić sobie sama. jak dziecko oddanie do domu dziecka. jak szczeniak  oddany do schroniska.   bądź. nie rób mi tego.   błagała osuwając się z niemocy na nogach.   byłem. przepraszam  że byłem.   wypowiedział  napięcie odwracając się w drugą stronę. wiedząc  że gorszą krzywdę zrobił jej swoją obecnością niż tym  gdyby nigdy się nie pojawił. pozostawiona sama sobie z zakrwawioną koszulka  zaczęła strzepywać opiłki porcelany  które ówcześnie starała się wgniesć w swoją klatkę piersiową z nadzieją  że uda jej się dotrzeć do serca  uciszając jego krzyk. nieskutecznie.

abstracion dodano: 17 listopada 2011

cała zakrwawiona, podbiegła do niego. - nie, nie, nie. - zaczęła krzyczeć, szczypiąc się na wszystkie możliwe sposoby. - jesteś i będziesz. tak, tak, tak. - wypowiadała pomiędzy próbami na złapanie oddechu. ręce. pokaleczone od szkła ręce. rozbijanie filiżanek z których wspólnie pijali czekoladę wymieniając się najsłodszymi pocałunkami świata. jego puste, tępe spojrzenie, utwierdzające ją w fakcie, że o dziś musi radzić sobie sama. jak dziecko oddanie do domu dziecka. jak szczeniak, oddany do schroniska. - bądź. nie rób mi tego. - błagała osuwając się z niemocy na nogach. - byłem. przepraszam, że byłem. - wypowiedział, napięcie odwracając się w drugą stronę. wiedząc, że gorszą krzywdę zrobił jej swoją obecnością niż tym, gdyby nigdy się nie pojawił. pozostawiona sama sobie z zakrwawioną koszulka, zaczęła strzepywać opiłki porcelany, które ówcześnie starała się wgniesć w swoją klatkę piersiową z nadzieją, że uda jej się dotrzeć do serca, uciszając jego krzyk. nieskutecznie.

nie ma nic gorszego od zwyklego przyzwyczajenia. od zwykłego wyciągania z szafki dwóch kubków zamiast jednego i wybuchanie płaczem  na samo dno herbaty. nie ma nic bardziej toksycznego niż nadzieja  że coś trwa wiecznie. że uczucia nie przemijają  a ludzie nie odchodzą. widywanie kogoś jedynie po zamknięciu swoich oczu jest najgorszą  najbardziej prymitywną formą cierpienia. zapomnienie zapachu  dreszczy na plecach poprzedzonych dotykiem. z czasem spojrzenia  które kiedyś było wszystkim. a to wszystko odeszło  pozostawiając nas z pustymi rękami i sercem  jak okradziony ze swojego minimalnego dobytku  bezdomny. bez niczego.

abstracion dodano: 17 listopada 2011

nie ma nic gorszego od zwyklego przyzwyczajenia. od zwykłego wyciągania z szafki dwóch kubków zamiast jednego i wybuchanie płaczem, na samo dno herbaty. nie ma nic bardziej toksycznego niż nadzieja, że coś trwa wiecznie. że uczucia nie przemijają, a ludzie nie odchodzą. widywanie kogoś jedynie po zamknięciu swoich oczu jest najgorszą, najbardziej prymitywną formą cierpienia. zapomnienie zapachu, dreszczy na plecach poprzedzonych dotykiem. z czasem spojrzenia, które kiedyś było wszystkim. a to wszystko odeszło, pozostawiając nas z pustymi rękami i sercem, jak okradziony ze swojego minimalnego dobytku, bezdomny. bez niczego.

Ten czas tak zajebiście szybko leci .   Najpierw było   powiem mamie     teraz jest   spierdalaj !

ogarnijsiechlopiex3 dodano: 17 listopada 2011

Ten czas tak zajebiście szybko leci . Najpierw było " powiem mamie " , teraz jest " spierdalaj ! "

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć