 |
Ty wiesz czego chcę i nie mogę już wytrzymać. Myśli mam brudne i lepkie jak ślina.
|
|
 |
Pytam o Ciebie mówi, że nie jesteście razem, jej wzrok po podłodze rozsypał się, jak korale. Całuje mnie w usta, z których zlizuje zdradę i czuje się dumna zupełnie, jak po pierwszym razie.
|
|
 |
Nie rozumiem czegoś co do zrozumienia trudne.
Jak bliska osoba może robić ci pod górkę?
|
|
 |
Kobieto zmień się proszę, jesteś warta milionów, on uczucia daje grosze.
|
|
 |
Uwielbiam proste przyjemności, to ostatni azyl dla ludzi skomplikowanych
|
|
 |
Umieć żyć to najrzadziej spotykana rzecz na świecie. Większość ludzi tylko egzystuje.
|
|
 |
Jeżeli nosisz emocje i często tłumisz je w sobie, to jesteś podobny do mnie i mamy podobnie w głowie.
|
|
 |
Doceniaj ludzi których masz, bo już jutro możesz za nimi tylko tęsknić.
|
|
 |
Dobrze Cię mieć, dobrze kogoś mieć kogo się kocha.
|
|
 |
Upadłam, fakt. Były momenty, kiedy rozpadałam się tysiąc razy i każdego jebanego razu misternie składałam od nowa. Pamiętam rozmyte od łez obrazy, nie pamiętam co pokazywały. Pamiętam, że bolało, że ból był tak wielki, że ledwo mogłam to znieść. Nie wymarzę z głowy tego jak rozpaczliwie machałam rękami,a to tylko sprawiało, że tonęłam szybciej. Byłam na dnie, przecież wiem. Teraz patrzę na moje blizny, na moje poranione ręce i idę do przodu z podniesioną głową, bo nieważne, że przegrałam sto razy, kiedy sto jeden wygrałam.
|
|
 |
Nigdy nie miałam i nie będę mieć łatwego charakteru. Zawsze będę wybuchowa i ciężka w obyciu. Zawsze będę się wściekać i trzaskać drzwiami. Przeklinać i upijać się do nieprzytomności. Nigdy nie będę trzepotać rzęskami, bo znam swoją wartość i poprzeczkę postawiłam znacznie wyżej niż na linii biustu
|
|
 |
Zawsze zabierały mi go blondynki. Te małe, urocze i słodkie na widok, których faceci mają wielkie oczy. Zabierały mi go takie co niby delikatne, dziewczęce i potrzebujące męskiego wsparcia. Takie, które zawsze mają perfekcyjny makijaż, ułożone włosy, nienaganne maniery i spódniczki bez ani jednego zagniecenia. Te od trzepotania rzęskami i wyciągania ich z tarapatów. Ja nigdy taka nie byłam. Zawsze wolałam siedzieć z kumplami niż wysłuchiwać o nowościach w świecie mody. Wolałam wypić piwo na ławce i wypalić szluga. Zawsze radziłam sobie sama, bo tego właśnie nauczyło mnie życie. Dlatego odchodził. Po prostu nie byłam wystarczająco dobra
|
|
|
|