|
Los czasem rozdziela bliskich sobie ludzi, żeby uświadomić im, ile dla siebie znaczą.
|
|
|
Chcę Ci powiedzieć, że zawsze będę Cię kochać .
|
|
|
Nie chcę, żeby cierpiał tak, jak ja cierpię. Nie chcę, żeby tęsknił za mną tak, jak ja będę tęsknić za nim.
|
|
|
może bardziej mnie docenisz
|
|
|
Robie to dla nas. Nawet nie wiesz jak bardzo to boli.
|
|
|
Nie pamiętam świata bez Ciebie. I nie chcę wiedzieć jaki będzie.
|
|
|
https://m.youtube.com/watch?v=QUJybf-RxJ4
|
|
|
Nie mam już cierpliwości do pewnych rzeczy, nie dlatego, że stałam się arogancka, ale po prostu dlatego, że osiągnęłam taki punkt w moim życiu, gdzie nie chcę więcej tracić czasu na to, co mnie boli lub mnie nie zadowala.
|
|
|
W przyjaźni nie liczy się to, kogo znasz dłużej. Liczy się to, kto przyszedł i Cię nie zostawił w trudnej chwili.
|
|
|
Mimo wszystko zawsze będziesz w mojej pamięci, gdzieś głęboko w sercu będę tylko twoja chociaż nigdy tego nie chciałeś. Mimo wszystko nadal wskoczyłabym za tobą w ogień. Mimo wszystko wciąż cię to nie obchodzi.
|
|
|
Kiedyś tęskniłam, dzisiaj coraz mniej odczuwam tęsknotę. Uodporniłam się na tęsknotę za bliskością, za drugą osobą, za życiem. Przestałam nawet tęsknić za miłością, której smak wydawało mi się, że poczułam na nowo. Lecz nie zdawałam sobie sprawy, że moje wnętrze zostało doszczętnie spalone i zniszczone. Nie sądziłam, że długoletnia tęsknota za przeszłością może zniszczyć do takiego stopnia, że nie otworzę się więcej na uczucia względem innych osób. Więc dlaczego miałabym dzisiaj za czymś bądź za kimś tęsknić? Nie mam najmniejszych powodów, aby tęsknić. A jeśli nawet tęskniłabym.. To nigdy więcej nie przyznałabym się do tego. Nie pozwoliłabym sobie na to, aby tak delikatne, ale i zarazem brutalne uczucie zniszczyło mnie ma nowo. Nigdy nie przyznałabym się, że za kimś tęsknie, bo stałam się dziewczyną bez uczuć. Egoistką, która nie widzi nic poza swoją przyszłością, która względnie przestała dla niej istnieć.
|
|
|
Jestem wredną, zimną suką. Żmiją jakich mało na tym świecie. Nie szanuję siebie, nie wspominając już o braku szacunku względem innych ludzi. Właśnie zakończyłam coś co przynosiło mi dużo uśmiechu na twarzy, ale również ból w sercu. Czasami czuję się, jak zwykły śmieć bądź jakbym była zabawką w rękach ludzi. Czy zawsze już tak będzie? Czy każdy związek, czy każdy facet w moim życiu okaże się toksyczną znajomością, gdzie będę czuła się przy kimś, jak w klatce?
|
|
|
|