 |
odpowiem szczerze, zamiast udawać normalną.
|
|
 |
przestałam czuć, mieć nadzieje ,ścielić łóżko i sprzątać na biurku .
|
|
 |
taką miłość też już widziałam.
|
|
 |
idę na papierosa znów, by pośród dymu nikotyny utracić wspomnienia.
pierwszą i ostatnią rzecz, która nas łączy
|
|
 |
i obiecuję ci, że kiedyś mnie nie poznasz. i będziesz tak cholernie o mnie zazdrosny.
|
|
 |
Niby Go nienawidze, a jednak coś mnie do Niego ciągnie...
|
|
 |
jeżeli stwierdzisz że to nie ma sensu, to pewnie nie ma, wkońcu ty zawsze masz rację, no nie? ale bardziej bezsensowne jest to że kochamy się nawzajem, a nie możemy być razem. i to mnie boli wiesz..
|
|
 |
tam gdzie wiatr nosi nas nad obłoki i te miasta.
|
|
 |
nie wiem jak ty, ale mi dużo nie trzeba.
mam coś, czego kupić się nie da.
|
|
 |
olej to wszystko i weź mnie za ręke.
|
|
 |
Chodź ze mną tam i zostaw codzienność.
|
|
 |
Dzisiaj spacerując po mieście uświadomiłam sobie, że przypadkowe spotkanie z Tobą by mnie zabiło. Wszystko by wróciło, wrócił by ten ból, który rozrywał me serce na tysiące niepotrzebnych kawałków. Wolałabym tego uniknąć, nie zobaczyć Cię, mimo, że po części jest to moje największe marzenie - Ujrzeć Cię ponownie, lecz strach przed cierpieniem i łzami okazał się silniejszy.
|
|
|
|