 |
w tej szarości tylko miłość bywa złotem
|
|
 |
jak zaufać teraz komuś, skoro anioł mnie oszukał?
|
|
 |
zaznaczam dni w kalendarzu kiedy myślałem tu o Tobie, trzysta sześćdziesiąt pięć dni zaznaczonych kilkakrotnie
|
|
 |
wszystko razem, można powiedzieć, że „ja” stało się „my”, ale za często się bawisz i z „my” stało się „ty”. czy jest moje imię na pierwszej stronie, tego nie wiem, moje emocje ze szkła zbite, gdy Twoje spojrzenie rzuca kamieniem, razem we dwoje, jednak osobno. co jest z nami?
|
|
 |
dlaczego rozmawiamy ze sobą jakbyśmy siebie nie znali?
|
|
 |
chcę się dowiedzieć kto stoi po drugiej stronie lustra
|
|
 |
pamiętaj zawsze, Ty za mnie, ja za Ciebie.
|
|
 |
ona miała czuć się dobrze, on miał czuwać
|
|
 |
niczym w kalendarzu daty tak szybko zmieniają się moje nastroje, Ty pytasz: co jest? co jest? a trzeba mnie złożyć od nowa, część po części jak klocki, pozszywać do kupy.. tylko Ty możesz temu zaradzić, poukładaj mnie kawałek po kawałeczku, poukładaj mnie, proszę
|
|
 |
same bed, but it feels just a little bit bigger now..
|
|
 |
although it hurts I'll be the first to say that I was wrong, oh, I know I'm probably much too late to try and apologize for my mistakes, but I just want you to know ....... I hope he buys you flowers, I hope he holds your hand, give you all his hours when he has the chance, take you to every party cause I remember how much you loved to dance.. do all the things I should have done when I was your man!
|
|
|
|