 |
"Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były od tych wszystkich wypowiedzianych."
|
|
 |
Wymodliłam sobie to szczęście. Każdym słowem zapisywanym na wszystkim czym popadło sprowadziłam na ziemię Anioła. Pożegnana na dobre z wiarą w miłość dostałam od życia najlepszą niespodziankę jaka mogła mnie spotkać. Nie wierzyłam, że mnie.. cichą, szarą, zamkniętą w sobie osobę może jeszcze spotkać coś dobrego w tym życiu. A jednak. Wstając każdego dnia nie mogę uwierzyć w to co się dzieje.. stając przed lustrem nie dowierzam własnym oczom, że na twarzy już od dwóch lat gości uśmiech, o którym kiedyś tylko słyszałam. Miłość potrafi zdziałać cuda.. uleczyć wszystkie choroby i naprawić serce lepiej niż kardiolog. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Nie chciałam już za nimi tęsknić i nie pragnęłam, żeby oni tęsknili za mną. Chociaż tęskniłam. Chociaż oni tęsknili. Zawsze." [ NOSTALGIA ANIOŁA ]
|
|
 |
To boli zbyt mocno, gdy oni cię zawodzą
|
|
 |
skup się na tym co kochasz nie na tym jak to odbiorą to ma sie podobać Tobie a nie kurwa jurorom.. siedzę na ławce obmyślam sobie projekt nowy Ty nie myśl, że ta ławka to ławka rezerwowych nie mam zamiaru spędzać na niej życia -to bzdura ale jakoś to mnie bardziej przyciąga niż klawiatura.. niuniu muszę Ci coś powiedzieć.. jeśli pokocham Cie jak rap będziesz najszczęśliwszą niunią na świecie
|
|
 |
chyba poczułaś ulgę gdy w zamku zgrzyt kluczem dał znać, że jestem, a mówiłem że nie wrócę.
udawałem, jestem kiepski aktor, szorstki, prawdziwy, a Ty jak respirator - bez Ciebie się duszę, nienawidzę dni gdy się z Tobą kłócę i na poduszce mam tylko Twojej głowy odcisk
|
|
 |
miłość, nienawiść wszystko się przeplata. czasem tracę sens, nie jest warto wracać
|
|
 |
chyba lubisz tak oderwać się od niej i gdzieś się nachlać, ale mógłbyś popełnić zbrodnię gdybyś z innym ją zastał
|
|
 |
mówisz seks jest dla wszystkich? Ty nie bądź taki cwany, bo wzajemna miłość po nim jest tylko dla zakochanych
|
|
 |
To wszystko nie jest aż tak skomplikowane, jak mi się wydaje.
|
|
 |
Pierwsza rozmowa od trzech lat. Wszystko wraca. Bariery znikają. Czuję się jakbym znowu miała przyjaciela, mam ochotę opowiedzieć o wszystkim co wydarzyło się przez ten czas. Czuję gorycz. Żałuję, że tak się to potoczyło. Mam ochotę spytać, czy wrócimy do normalności? Tej sprzed kilku lat.. To niemożliwe.. Zbyt dużo się wydarzyło. Mówię siema i idę dalej. W końcu z uśmiechem na twarzy, mówimy sobie hej. Może znów będziemy mówiły sobie cześć na ulicy? A może kiedyś... Łza spływa po moim policzku.. Nie wiem, czy to szczęście czy żal?.. /shhhhh
|
|
|
|