|
Myślałaś długo czy miałaś inny wybór, o akcjach na które nie mogłaś mieć wpływu. O kilku sytuacjach, błędach i ciosach porażkach, imprezach, gdy nietrzeźwa po nocach. Było kilku typów, mówiłaś im że kochasz lecz zamiast serc mieli dolary w oczach. Wypalając papierosa wspominasz tamten lokal.
|
|
|
Puszczam wodze, niech się dzieje co chce, jest cudownie. Obłęd, obłęd.
|
|
|
Sączę wspomnienia z colą z kryształowej szklanki. Ich imiona z przeszłości spacerują po mej głowie.
To te chwile gdy w radiu wszystkie piosenki są o Tobie.
|
|
|
Z biegiem czasu nawet miłość nie jest bezinteresowna. Nie zakochaj się w kurwie. tak łatwo
powiedzieć. (A co?) Gdy jest kurwą a ty o tym nawet nie wiesz? Panny nie lecą na hajs ... ej no coś ty!
One kochają tych gości przepitych od goudy.
|
|
|
Miłość, nienawiść, cienka granica. Nie wiem co przyniesie jutro, ważne to z Tobą, dzisiaj!
|
|
|
Zapach trawki, smak wolności nieznośnie słodkie powietrze doskonale znam z autopsji.
|
|
|
Nawet największy skurwysyn szuka bandit queen, czaisz?
|
|
|
Zaczynać wszystko od nowa, tak można bez końca. Powracać, karmić złudzenia potem odtrącać.
Nie szukaj powodów, powody są głęboko w nas powody są dwa, jeden to Ty drugi to ja.
|
|
|
Samotność wytrę o ciała innych kobiet, pod przeklętą gwiazdą urodzeni kochankowie.
|
|
|
Miłość to tylko chemia, pomyłka z serotoniną.Wymagałaś wielkich słów, których się boję!
|
|
|
Niedopowiedziane słowa, to zostanie po nas. Byliśmy jak dwa różne płomienie świecy, czaisz?
Ty chcesz ogrzać świat swym ciepłem, ja chcę go spalić.
|
|
|
Wiesz jak boli serce, gdy masz dość, a to dopiero początek jest. Jak przeraża, kiedy witasz dno, a Ty czujesz się po bombie źle?
|
|
|
|