|
Uwielbiam jego głos, dotyk, smak...
|
|
|
Dziś mi wielu rzeczy brak, inne zamiatam pod dywan. Niczego nie nadużywam, może i bym wiele zmienił ale nie ma po co gdybać.
|
|
|
Za dużo do stracenia masz żeby zejść na psy.
|
|
|
Chce pić, zanim pojawi się wstyd. Podobno nie spałaś nic i już nie masz siły dzwonić. Zgodnie mówi o tym mi liczba połączeń odrzuconych. Nie planuje wracać dziś, to jeszcze nie moja pora.
|
|
|
Niektóre rzeczy możesz mieć innych nawet nie wyśnisz. W tym świecie twoim wrogiem może zostać nawet bliźni z coraz większą zawiścią jeden drugiego krzywdzi. Patrzą, z satysfakcją liczą cudze blizny, pozwalają Ci oszaleć by Ci świat wydawał się inny. Winny nie jesteś ty, dziś bez radości łzy kapią ludzie zamiast pomóc znów się tylko gapią. Kiedyś miałeś piękne sny, dziś koszmary cię trapią. Wczoraj marzyłeś by żyć teraz chcesz na wieki zasnąć. Poddaje się najsłabszy i pamiętać o tym warto najtwardszy pozostaje, po ziemi stąpa twardo. Nie daj się nikomu złamać choćbyś po uszy wpadł w bagno.
|
|
|
Nie chcę więcej przepraszać, popełniać błędów jak głupi szczeniak, by potem w fazach gniewu chlać tu za to, czego już nie ma umiemy doceniać na koniec, gdy koniec jest już za plecami, więc proszę wybacz za to czego już nie mamy. — Cornolio
|
|
|
Kim bym był bez tamtych słów, bez tamtych czynów, co dały czuć wszystko tak dosadnie jak pierwszy dotyk Twoich ust, jak pierwszy buch i pierwszy zjazd i pierwsza seta walona na raz... — Cornolio
|
|
|
Nie jestem w stanie określić kim dla siebie jesteśmy. Niby tak daleko od siebie w codziennym życiu, pełnym innych zajęć. Wtedy udajemy obojętność. Jednak podczas innych spotkań stajemy się inn, blizsi sobie, potrafimy rozmawiać, rozmieszac się i usmiechac do siebie. Powiedz mi,które zachowanie jest prawdziwsze? Co na naprawdę nas łączy ? Uczucie czy ochota?
|
|
|
Uwielbiam jego dotyk na moim ciele, uwielbiam dreszcze na rękach...
|
|
|
To boli tak, że chyba znów się najebię bo nie wiem co kochałem bardziej: świat czy Ciebie.
Lecz jestem pewien, że co nie byłoby prawdą, jedno i drugie zgniło już dawno.
|
|
|
Prawdopodobnie mógłbym Cię poznać, ale nie dosłownie i skasuj ten numer.
|
|
|
Z czasem nie męczą cię już myśli, że jesteś słaby i bierzesz to garściami i zapominasz ból, a mimo wszystko jednak coś cię ciągnie w dół!
|
|
|
|