głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika dontworrybehappy

NK   nocny koszmar   ?

martynaaa.em dodano: 7 luty 2012

NK - nocny koszmar [ ? ]

jedynie czego pragnę to odejść stąd   zostawić wszystkich bo i tak nikomu na mnie nie zależy   przestać cokolwiek czuć i cierpieć . dość mam ciągłego siedzenia w pustym domu i wpatrywania się w ścianę czując się jak samotnik . chcę odejść   tylko Bóg mnie nie chce do siebie zabrać .

martynaaa.em dodano: 7 luty 2012

jedynie czego pragnę to odejść stąd , zostawić wszystkich bo i tak nikomu na mnie nie zależy , przestać cokolwiek czuć i cierpieć . dość mam ciągłego siedzenia w pustym domu i wpatrywania się w ścianę czując się jak samotnik . chcę odejść , tylko Bóg mnie nie chce do siebie zabrać .

Faceci są jak gwiazdy . Jest ich miliony   ale tylko jeden spełni Twoje marzenia .  pamiętam jak kiedyś jedną rzeczą której chciałam  to nie spotkać Ciebie. dzisiaj nie chcę abyś mnie zostawiał chociaż na minutę

martynaaa.em dodano: 7 luty 2012

Faceci są jak gwiazdy . Jest ich miliony , ale tylko jeden spełni Twoje marzenia . pamiętam jak kiedyś jedną rzeczą której chciałam, to nie spotkać Ciebie. dzisiaj nie chcę abyś mnie zostawiał chociaż na minutę

Dzień Twoich urodzin będzie obchodzony żałobą.   Słoń

martynaaa.em dodano: 7 luty 2012

Dzień Twoich urodzin będzie obchodzony żałobą. / Słoń

czyżbym niechcący wdepnęła w Twoje biedne  maleńkie  pokaleczone ego  ?

martynaaa.em dodano: 7 luty 2012

czyżbym niechcący wdepnęła w Twoje biedne, maleńkie, pokaleczone ego ?

A na rulonie papierosa napiszę Twe imię. Dwa uzależnienia w jednym pakiecie   net

martynaaa.em dodano: 7 luty 2012

A na rulonie papierosa napiszę Twe imię. Dwa uzależnienia w jednym pakiecie [ net ]

pieprzony debil   mówi rozum. pieprzony ideał   mówi serce  .

martynaaa.em dodano: 7 luty 2012

pieprzony debil - mówi rozum. pieprzony ideał - mówi serce .

popatrz jak cicho śmieją się nasze serca  jak tęsknią umysły  jak płoną nasze dusze   ?

martynaaa.em dodano: 7 luty 2012

popatrz jak cicho śmieją się nasze serca, jak tęsknią umysły, jak płoną nasze dusze [ ? ]

cz 2 . ' Kasia się nazywam ' wtrąciła ' O miło mi cię poznać   jakoś cię nigdy tu nie widziałem   Olek jestem ' uśmiechnął się   dziewczyna nie wiedziała co odpowiedziec   co ? miała powiedzieć ' nie widziałeś bo moje zycie jest okrutne   cierpie z dnia na dzień coraz bardziej   nie to nie dla mnie ' uśmiechnęła się i zarumieniła   gdy nagle zadzwonił dzwonek ' O kurde musze lecieć mam nadzieję ze sie na następnej przerwie zobaczymy i moze poznamy bliżej ' zapytał ' o było by super '   wrócili oboja na swoje lekcje dziewczyna przez całe 45 min nie mogła się opanować takie emocję ją targały że stwierdziła że życie jest jednak coś warte . W zyciu codziennym stała się normalną nastolatką   zaczęła się zaprzyjaźniać wszystkich i brzybrała dobre zaufanie jej świat stał się bardziej kolorowy .

martynaaa.em dodano: 7 luty 2012

cz 2 . ' Kasia się nazywam ' wtrąciła ' O miło mi cię poznać , jakoś cię nigdy tu nie widziałem , Olek jestem ' uśmiechnął się , dziewczyna nie wiedziała co odpowiedziec , co ? miała powiedzieć ' nie widziałeś bo moje zycie jest okrutne , cierpie z dnia na dzień coraz bardziej - nie to nie dla mnie ' uśmiechnęła się i zarumieniła , gdy nagle zadzwonił dzwonek ' O kurde musze lecieć mam nadzieję ze sie na następnej przerwie zobaczymy i moze poznamy bliżej ' zapytał ' o było by super ' - wrócili oboja na swoje lekcje dziewczyna przez całe 45 min nie mogła się opanować takie emocję ją targały że stwierdziła że życie jest jednak coś warte . W zyciu codziennym stała się normalną nastolatką , zaczęła się zaprzyjaźniać wszystkich i brzybrała dobre zaufanie jej świat stał się bardziej kolorowy .

cz1 . W szkole jak w każdy poniedziałek nic się nie chce ona jak zawsze samotnie buszująca po przerwie zawsze głową w dół a oczy skierowane w książkę.Twierdziła że nigdy nie znajdzie swojego księcia  wybawiciela z ciemności woli zostać sam.Coś szybkim uderzeniem popchało ją do przodu  książka wypadła jej z ręki i wywróciła się na posadzkę szkoły razem z jakąś istotą zdezorientowana zmrużyła oczy nie wiedząc co zrobić zobaczyła chłopaka który coś do niej mówił schylony nad nią ona zagłuszona siedziała niezdarnie.Przygłuszenie ustało' ej   ej ! nic Ci nie jest ?'chłopak wypowiedział kilka słów chwycił ją za rękę i podniósł przyciągając ją do swojej piersi ich wzroki pozostały w stałym punkcie coś nie pozwalało jej odwrócić wzroku w przeciwną strone niż jego oczy' nie  nie nic mi nie jest .'powiedziała wystraszona'wybacz mi   to niechcący 'odpowiedział i schylił głowe 'ale ale nic się nie stało ' wydusiła z siebie ' popatrzył na nią i usmiechnął się 'piękna jak się zwiesz?'zapytał  .

martynaaa.em dodano: 7 luty 2012

cz1 . W szkole jak w każdy poniedziałek nic się nie chce,ona jak zawsze samotnie buszująca po przerwie,zawsze głową w dół,a oczy skierowane w książkę.Twierdziła że nigdy nie znajdzie swojego księcia, wybawiciela z ciemności,woli zostać sam.Coś szybkim uderzeniem popchało ją do przodu, książka wypadła jej z ręki i wywróciła się na posadzkę szkoły razem z jakąś istotą,zdezorientowana zmrużyła oczy nie wiedząc co zrobić,zobaczyła chłopaka,który coś do niej mówił schylony nad nią ona zagłuszona siedziała niezdarnie.Przygłuszenie ustało' ej , ej ! nic Ci nie jest ?'chłopak wypowiedział kilka słów,chwycił ją za rękę i podniósł przyciągając ją do swojej piersi,ich wzroki pozostały w stałym punkcie coś nie pozwalało jej odwrócić wzroku w przeciwną strone niż jego oczy' nie ,nie nic mi nie jest .'powiedziała wystraszona'wybacz mi , to niechcący 'odpowiedział i schylił głowe 'ale,ale nic się nie stało ' wydusiła z siebie ' popatrzył na nią i usmiechnął się 'piękna jak się zwiesz?'zapytał .

siedzieliśmy w samochodzie  przyglądając się miastu nocą   zawsze wiedział  jak bardzo to kocham. położył głowę na moich kolanach. 'mogę tak?'   zapytał o pozwolenie. ' spoko '   powiedziałam  nie patrząc na Niego. nagle z playlisty zaczął leciec vixen. po chwili zacytował mi: 'zabiłem Ją na amen  bo nie wiedziałem co dalej'. nadal patrzyłam przed siebie  choć czułam Jego wzrok na sobie. spojrzałam na Niego i odpowiedziałam:' nie  nie zabiłeś mnie. za słaby pionek jesteś  bym przez Ciebie mogła przestać cieszyć się życiem'  po czym odwróciłam głowę w prawą stronę do szyby  do oczu podeszły mi łzy  a w głowie szumiały słowa:' zabiłeś..'   veriolla

martynaaa.em dodano: 7 luty 2012

siedzieliśmy w samochodzie, przyglądając się miastu nocą - zawsze wiedział, jak bardzo to kocham. położył głowę na moich kolanach. 'mogę tak?' - zapytał o pozwolenie. ' spoko ' - powiedziałam, nie patrząc na Niego. nagle z playlisty zaczął leciec vixen. po chwili zacytował mi: 'zabiłem Ją na amen, bo nie wiedziałem co dalej'. nadal patrzyłam przed siebie, choć czułam Jego wzrok na sobie. spojrzałam na Niego i odpowiedziałam:' nie, nie zabiłeś mnie. za słaby pionek jesteś, bym przez Ciebie mogła przestać cieszyć się życiem', po czym odwróciłam głowę w prawą stronę do szyby, do oczu podeszły mi łzy, a w głowie szumiały słowa:' zabiłeś..' [ veriolla ]

weszłam do swojego pokoju   na łóżku siedziała mama patrząc na mnie z przerażeniem. 'co jest?'   zapytałam  zdziwiona ściągając kurtkę. nagle zobaczyłam  że obok Niej leży zeszyt w którym zapisywałam myśli wątki z życia i inne pierdoły poświęcone tylko Jemu. mama nadal nic nie mówiła. popatrzyłam na Nią i kładąc torebę na krzesło powiedziałam: 'grzebałaś w moich rzeczach'  byle tylko zmienić temat. ' Ty Go tak bardzo mocno kochasz .. '   nagle mama odezwała się. popatrzyłam na Nią od niechcenia dodając:' oj tam. nigdy nikogo nie kochałaś że się tak dziwisz'. spojrzała na mnie i wychodząc z pokoju dodała:' nigdy tak bardzo  żeby cały ten ból przenikał mnie do kości. On Cię zniszczył   dziecko'. usiadłam na łóżku i patrząc na drzwi  które przed chwilą zamknęła za sobą mama powtarzałam sama do siebie:' nie zniszczył   cholera  nie zniszczył'  okłamując samą siebie.   veriolla

martynaaa.em dodano: 7 luty 2012

weszłam do swojego pokoju - na łóżku siedziała mama patrząc na mnie z przerażeniem. 'co jest?' - zapytałam, zdziwiona ściągając kurtkę. nagle zobaczyłam, że obok Niej leży zeszyt w którym zapisywałam myśli,wątki z życia i inne pierdoły poświęcone tylko Jemu. mama nadal nic nie mówiła. popatrzyłam na Nią i kładąc torebę na krzesło powiedziałam: 'grzebałaś w moich rzeczach', byle tylko zmienić temat. ' Ty Go tak bardzo mocno kochasz .. ' - nagle mama odezwała się. popatrzyłam na Nią od niechcenia dodając:' oj tam. nigdy nikogo nie kochałaś,że się tak dziwisz'. spojrzała na mnie i wychodząc z pokoju dodała:' nigdy tak bardzo, żeby cały ten ból przenikał mnie do kości. On Cię zniszczył , dziecko'. usiadłam na łóżku i patrząc na drzwi, które przed chwilą zamknęła za sobą mama powtarzałam sama do siebie:' nie zniszczył , cholera, nie zniszczył', okłamując samą siebie. [ veriolla ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć