 |
szarpał za ramiona, wyzywał od szmat a na końcu przychodził i przepraszał, a ona głupia wybaczała. kochała.? możliwe, ale to uzależnienie. przywiązanie to jego oczu, zapachu perfum i bicia serca. //cukierkowataa
|
|
 |
bronił, wspierał, troszczył i kochał, przytulał, drażnił i słodził. wielbił, opiekował, chwalił i pieścił. dopieszczał, nie drwił i nie kłamał. oto uroki prawdziwego faceta, jeśli nim byłeś odezwij się. moje serce znów z chęcią cię przygarnie. //cukierkowataa
|
|
 |
po pijaku facetom włącza się funkcja "kocham", więc nie pierdol, że coś do mnie czujesz tylko przyjdź jak wytrzeźwiejesz i wtedy bądź taki mądry i mi to powiedź. //cukierkowataa
|
|
 |
daj szansę.. chcę na zawsze przy tobie zostać.
|
|
 |
Nie rób priorytetu z kogoś, kto ma Cie tylko za opcje .
|
|
 |
|
to był jej najpiękniejszy sen od kilku długich dni. siedziała tam gdzie jeszcze parę tygodni temu trzymał ją za rękę. całował po szyi i tulił do siebie. płakała. obok niej nikt nie siedział. łzy wartko płynęły z jej oczu plamiąc ciemną koszulkę. tęskniła za jego czułymi gestami i barytonem, który za każdym razem przeszywał jej ciało pobudzając serce o kilkaset bić. nie wiedziała jak ma żyć. gubiła się w tym wszystkim bez niego. zagryzła spazmatycznie wargę kiedy ujrzała że ktoś z naprzeciwka bacznie ją obserwuję. przetarła nerwowo oczy i zobaczyła jego. ruszył w jej stronę. - co tu robisz? - spytał nie okazując żadnych uczuć. - czekam na kogoś.. - powiedziała cicho spuszczając głowę. słyszała jak odchodzi. jak idzie w tą stronę skąd przyszedł. jak stawia kroki na mokrej ziemi. zaraz jednak obrócił się podbiegł do niej. - już jestem.. - wyszeptał obejmując ją i całując w usta. /happylove - proszę! :*
|
|
 |
|
Chciałam krzyczeć, że go nienawidzę ! Z drugiej strony marzyłam, by przyszedł mnie przeprosić, aby mnie przytulił i powiedział, że mnie kocha.
|
|
 |
|
Serce pod każdym względem wybierze Ciebie.
Rozum pod każdym względem zawsze Cię odrzuci.
|
|
 |
Jesteś moim szczęściem , kocham Cię mój grosiku.
|
|
 |
walnij uśmiech i udawaj, że cię nie zranił - nie daj skurwysynowi satysfakcji. //cukierkowataa
|
|
 |
bo to idzie tak: ty robisz pierwszy krok, a ja robię drugi. a potem spacerujemy sobie razem. / demotywatory
|
|
|
|