 |
|
Najlepsza przyjaciółka staje się zwykłą znajomą, a największa miłość życia zwykłym frajerem.
|
|
 |
|
Wyższa liga, jej ciało mógł mieć jedynie w myślach. ♥
|
|
 |
|
Za jakieś osiemdziesiąt lat wiem, że wrócisz. Choćby na mój pogrzeb, ale wrócisz.
|
|
 |
|
Trochę za długo zwlekałeś, pokochałam inne oczy.
|
|
 |
|
Nie zależy mi, bo dał mi milion powodów, by tak było.
|
|
 |
|
- Mnie to rozwala, że oni żyją w takiej świadomosci chyba, iż kazda rozmowa to musi być taka słodka, kochana, pełna wyznań. Kurde, do mnie M tak nie pisze. Czy ja jestem naprawdę taka chujowa, że mi sie nie pisze "kocham Cię i szanuję" non stop, tylko, np przed sylwestrem wiadomość, żebym za krótkiej spodniczki nie założyła, bo się będzie denerwował?:D - Ty jesteś zajebista! / haha, pociesznie
|
|
 |
|
Zniknęło szczęście, a może nigdy go nie było.
|
|
 |
|
Pisać jakieś marne opowiadanko, poddając się ciągowi totalnie nierealnych sytuacji, ale czego się nie robi w wyimaginowanej historii, a niedługo potem czuć się dosłownie jak główna bohaterka tegoż opowiadania. Tak, nowe rozdziały nie pojawiają się dlatego, że teraz aż boję się cokolwiek napisać :D, cokolwiek gorszego, bo takich momentów jak tamten to ja poproszę znacznie więcej! 27, Częstochowa, mom please.
|
|
 |
|
-Good luck in tomorrow match from your Fan Club:) - MM: Thanks, baby! :) /my lovely ♡
|
|
 |
|
chciałabym powiedzieć Ci, że od jakiegoś czasu jesteś najważniejszą osobą w mojej egzystencji, że na nikogo tak nie czekałam, żadnych ust tak nie pragnęłam. wiem, jesteś skurwielem, ale zrozum. potrzebuję tylko Ciebie, Twojej obecności, byś kierował do mnie swoje słowa. przyciągasz niesamowicie. wiem, iż na pewno kiedyś odejdziesz, bez jebanych wyjaśnień, jak to bywa z facetami w Twoim stylu. ale proszę daj mi szansę na lepsze jutro.
|
|
 |
|
olbrzymia część mojej egzystencji jest utkana marzeniami. codziennie toczę walkę ze światem by choć jedno stało się rzeczywistością. dzięki bitwie dokonałam wiele. wiele poznałam, dotknęłam, zobaczyłam. cieszę się, że posiadam tak ogromną wyobraźnię, by postawić się w sytuacji innych. empatia ułatwia spełnianie pragnień, wiesz.
|
|
 |
|
taka już jestem. wiem, że za często się czepiam i nie mam mózgu typowej humanistki, chociaż moje świadectwo pokazuje inaczej. uwielbiam analizować, rozdrapywać, rozpamiętywać i rozkładać na części pierwsze każdą sytuację, która sprawdziła mi cierpienia. owszem, bywa to męczące. często zabiera radość do życia. ale tak jest lepiej. dopiero wtedy zdajesz sobie sprawę z tego, iż zraniłeś mnie do granic możliwości, że poharatałeś moją pikawę nożem z problemów.
|
|
|
|