 |
Cisza to rozmowa najbliższa ludzkiej duszy.
|
|
 |
Najważniejsze spotkania to spotkania dwóch dusz, które są dla siebie wszystkim.
|
|
 |
A w nocy, patrząc pustymi oczami w sufit, każdy z nas jest poetą swojego życia.
|
|
 |
Tylko przy Tobie mogę spokojnie oddychać.
|
|
 |
Cała sztuka polega na tym, żeby będąc sobą być kimś wyjątkowym. Ty Skarbie opanowałaś to do perfekcji.
|
|
 |
-Co mam z tobą zrobić.? -Kochaj mnie, karm mnie i nie opuszczaj. / Garfield
|
|
 |
Nigdy nie jesteśmy bardziej samotni, niż będąc z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
|
|
 |
Zmęczony wzrok wbity w sufit, zimny pot,mrok, w duszy ucisk,
Nie mogę siebie znieść a co dopiero ludzi
w głowie głos co nie umilkł, chory umysł, chore myśli,
Nie potrafię przestać niszczyć, ranie bliskich,
Autodestrukcyjny instynkt podlewany wódka
łatwo stracić grunt ziom choć może już za późno
Nie mam kontaktu ze stwórcą w piersi wbite szpony strzygi
w zakamarkach psychy uczę się jak nienawidzić. / sheller, mistrzu.
|
|
 |
-Znasz szczęście? -Nie dawno miałem przyjemność poznać. -Gdzie je poznałeś? -W ramionach ukochanej mi osoby.♥
|
|
 |
Od kłótni do kłótni. Od powrotu do powrotu. I od kochanka do kochanka. I od czerni do czerwieni. Nie ma dla mnie teraz zbawienia, przestrzeni wśród chmur. I widzę, że zmierzam w dół, ale nic nie szkodzi. Nie szkodzi / Florence and The Machine
|
|
 |
przez ten jeden dzień byliśmy tylko my dwoje. wszystko inne przestało mieć znaczenie, czas stanął, a cały świat mieścił się w czterech ścianach jego pokoju. cały dzień, razem. oderwać nas od siebie była jedynie potrzeba zjedzenia czegoś, ale nawet przy robieniu naleśników nie mogliśmy się od siebie oderwać. nawet nie zjedliśmy do końca, zostawiając połowę jedzenia na talerzu. pragnęliśmy się, można było to wyczuć w powietrzu. tylko on. tylko ja. tylko my. my.
|
|
 |
Okazuje się, że można funkcjonować z sercem rozdartym na strzępy. Krew nadal krąży w żyłach, powietrze przepływa przez płuca, synapsy przewodzą impulsy. Ale umiera pasja; ruchy stają się mechaniczne, a głos bezbarwny - zdradzający nieogarnioną wewnętrzną pustkę. | Jodi Picoult
|
|
|
|