 |
Wiem, że to nie wróci. Wiem, że nie zaczniemy od nowa. Wiem, że jestem głupia. Wiem, że nie myślisz o mnie wcale. Wiem wiem wiem. Tylko serce nie chce tego wiedzieć.
|
|
 |
czułam, że czujesz to co ja, może się mylę czułam tak, gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę...
|
|
 |
Nieważne po ile mamy lat, nieważne ile się znamy. Nieważne ile przez ten czas straciliśmy, nieważne.. Ważne jest to, co jest teraz. Ważne jest to, że mamy siebie.
|
|
 |
i nie twierdzę że Cię kocham albo coś w tym stylu, chociaż to bardzo możliwe . Lubię po prostu gdy jesteś i śmiejesz się gdy ja się śmieję, płaczesz gdy ja płaczę i przytulasz gdy mówię że tak cholernie mi źle..
|
|
 |
Nie lubię, kiedy wspomnienia rzucają mi się na szyję. Nie lubię płakać, kiedy widzę Twoje zdjęcia. Nie lubię w sobie tego całego sentymentu, który owe łzy mi wyciska. Nie lubię, kiedy palcami dotykam Cię tylko na tym monitorze, bo inaczej już nie mogę..
|
|
 |
W życiu bowiem istnieją rzeczy o ktore warto walczyć do samego końca!
|
|
 |
a teraz gdy dzieli nas od siebie już jedynie krok poprostu panikuję, tak bardzo boję się twojej obojetności.
|
|
 |
Nic nigdy nie jest takie samo. Sytuacje podobne chociaż inne. Jesteśmy bogatsi o tą jedną tęsknotę, serce poderwane do lotu, rozczarowanie czy doświadczenie.
|
|
 |
Zawsze sie zastanawialam co to jest to szczęście lecz kiedy pewnego dnia spotkałam Ciebie wszystko zrozumialam. Wszystkie niedomowienia i wątpiwości utopiły się w twoim uśmiechu.
|
|
 |
chciałabym mieć Cię tylko dla siebie. chciałabym, żebyś był takim jak kiedyś. jak wtedy, kiedy Cię pierwszy raz zobaczyłam. trochę nieśmiały, zabawny, niepewny, niewinny. chciałabym, żebyś przestał kłamać. przyszedł, powiedział, że kochasz. ale to nic, to tylko moje katastrofy chceń.
|
|
 |
nie wiem czy to kwestia frustracji czy naiwności, ale nie potrafię Cię znienawidzić. nawet dzisiaj, kiedy stojąc przede mną, zwyczajnie obsypujesz mnie obelgami mam ochotę się na Ciebie rzucić i zacząć całować. tak seksownie marszczysz czoło, kiedy się złościsz. kocham Cię, mój melodramatyczny dupku.
|
|
 |
oświadczam iż mam w głębokim poważaniu Twój niesamowicie zniewalający uśmiech na widok którego dostaję duszności. powód? nie jestem jedyną, której fundujesz problemy z oddychaniem.
|
|
|
|