 |
Jakże dziwna jest psychika człowieka, która potrafi Ci wmówić, że powietrze wciąż pachnie osobą, której w Twoim życiu nie ma już od roku.
|
|
 |
już dawno przestałam oczekiwać od Ciebie czegokolwiek.
|
|
 |
I takim oto optymistycznym akcentem pierdolę wszystko .
|
|
 |
Dlaczego wszystko, co sprawia nam radość, wszystko, czemu przypisujemy urok piękna, wszystko, co odziewamy w szatę ideału, kończy się czymś brudnym, głupim, nędznym lub śmierdzącym, dlaczego nietrwałość jest cechą absolutu, a wzniosłość i triumf nie są jego finałem? Miłość kona w znudzeniu, upodleniu lub zazdrości, dobroć w spektakularnych filantropiach, książka w składzie makulatury, poezja w ocenach szkolnych belfrów, konie wyścigowe w jatkach rzeźników, demokracja w tłumie, wolność w ZOO, sława w megalomanii, wiedza w pysze, cacka na śmietniku.
|
|
 |
i odpłynął.
tak po prostu,
nie zostawiając żadnej wiadomości.
odpłynął...
a wiatr dmuchnął jej w twarz silną wonią tęsknoty.
|
|
 |
jeśli wszystko idzie dobrze, to znaczy, że o czymś nie wiesz
|
|
 |
"Miłość nie pyta o nic, bo kiedy zaczynamy się nad nią zastanawiać, ogarnia nas przerażenie, niewypowiedziany lęk, którego nie sposób nazwać słowami. Może jest to obawa bycia wzgardzonym, odrzuconym, obawa, że pryśnie czar? Może wydaje się to śmieszne, ale właśnie tak się dzieje. Dlatego nie należy stawiać pytań, lecz działać. Trzeba wystawiać się na ryzyko."
|
|
 |
Nie potrzebuję Cię, jakoś przeżyję bez tlenu.
|
|
 |
Nieuważne myśli o Tobie. Poszłam do kuchni zrobić herbatę - wróciłam z kawą.
|
|
 |
Cichych westchnień, wyssanych z twoich ust.
|
|
 |
mówiłeś, że będziesz kochał mnie aż do śmierci.
ale ja widzę, że wciąż jeszcze żyjesz, kochany.
|
|
 |
To nie kilometry dzielą ludzi, lecz obojętność.
|
|
|
|