głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika donatka95

Kiedyś zrozumiesz ile byłam warta  może kiedyś do Ciebie dotrze  że jeszcze było o co walczyć

milenaaaaa dodano: 25 marca 2010

Kiedyś zrozumiesz ile byłam warta, może kiedyś do Ciebie dotrze, że jeszcze było o co walczyć

nie potrafiła opanować gwałtownego bicia serca   kiedy ją dotykał . nie umiała powstrzymać się przed szukaniem go wzrokiem . nie potrafiła usunąć go z myśli . lubiła z nim być   podobało jej się to   jak się przy nim czuła   uwielbiała jego milczenie i jego słowa .

milenaaaaa dodano: 25 marca 2010

nie potrafiła opanować gwałtownego bicia serca , kiedy ją dotykał . nie umiała powstrzymać się przed szukaniem go wzrokiem . nie potrafiła usunąć go z myśli . lubiła z nim być , podobało jej się to , jak się przy nim czuła , uwielbiała jego milczenie i jego słowa .

Chciałabym  żeby to było łatwiejsze  wiesz? Chciałabym  żebyś wiedział  co czuję  gdy jesteś daleko. chciałabym  żebyś docenił to  że jestem. '

milenaaaaa dodano: 25 marca 2010

Chciałabym, żeby to było łatwiejsze, wiesz? Chciałabym, żebyś wiedział, co czuję, gdy jesteś daleko. chciałabym, żebyś docenił to, że jestem. '

być może gdybyś był na wyłączność dla mnie  nie byłbyś moim wszystkim  i choć nie mam ciebie wcale  mam ciebie tylko.

milenaaaaa dodano: 25 marca 2010

być może gdybyś był na wyłączność dla mnie, nie byłbyś moim wszystkim, i choć nie mam ciebie wcale, mam ciebie tylko.

był powodem do mojego codziennego wstawania z łóżka. to na jego widok  moje serce zamieniało się w wirującą pralkę. to on  najpiękniej na świecie mówił  jak bardzo boi się miłości. to właśnie  on był autorem każdego mojego uśmiechu. to dzięki niemu  potrafiłam doceniać  to co miałam. był całym  moim szczęściem. wszystkim  tym co miałam. pisząc  to z pewnej perspektywy czasowej  z uśmiechem na twarzy  dochodzę do wniosku  że jest mi żal  to wszystko pisać  w czasie przeszłym  a nie teraźniejszym.

milenaaaaa dodano: 25 marca 2010

był powodem do mojego codziennego wstawania z łóżka. to na jego widok, moje serce zamieniało się w wirującą pralkę. to on, najpiękniej na świecie mówił, jak bardzo boi się miłości. to właśnie, on był autorem każdego mojego uśmiechu. to dzięki niemu, potrafiłam doceniać, to co miałam. był całym, moim szczęściem. wszystkim, tym co miałam. pisząc, to z pewnej perspektywy czasowej, z uśmiechem na twarzy, dochodzę do wniosku, że jest mi żal, to wszystko pisać, w czasie przeszłym, a nie teraźniejszym.

w codzienności towarzyszy mi obawa. obawa przed jutrem  jakieś wewnętrzne zmartwienie. chciałabym by wszystko szło po mojej myśli.

milenaaaaa dodano: 25 marca 2010

w codzienności towarzyszy mi obawa. obawa przed jutrem, jakieś wewnętrzne zmartwienie. chciałabym by wszystko szło po mojej myśli.

nie oczekuj ode mnie cudów  trudniej funkcjonować z połową serca .

milenaaaaa dodano: 25 marca 2010

nie oczekuj ode mnie cudów, trudniej funkcjonować z połową serca .

a jednak wciąż za nim tęsknisz  aż każda komórka twojego ciała za nim krzyczy  i myślisz  że prawdopodobnie umrzesz  chociaż twoja nauczycielka biologii twierdzi  że fizjologiczną niemożliwością jest umrzeć z powodu złamanego serca.

milenaaaaa dodano: 25 marca 2010

a jednak wciąż za nim tęsknisz, aż każda komórka twojego ciała za nim krzyczy, i myślisz, że prawdopodobnie umrzesz, chociaż twoja nauczycielka biologii twierdzi, że fizjologiczną niemożliwością jest umrzeć z powodu złamanego serca.

Powiedziałeś  że mam nie przeklinać. Przestałam. Powiedziałeś  że mam nie palić. Przestałam. Ale to ja zapomniałam Ci powiedzieć  żebyś nigdy mnie nie opuszczał. Dlatego mnie zostawiłeś.

milenaaaaa dodano: 24 marca 2010

Powiedziałeś, że mam nie przeklinać. Przestałam. Powiedziałeś, że mam nie palić. Przestałam. Ale to ja zapomniałam Ci powiedzieć, żebyś nigdy mnie nie opuszczał. Dlatego mnie zostawiłeś.

obiecał  że przeprowadzi mnie przez ten cały burdel  potocznie zwany życiem. przysięgał  że przejdziemy przez to wszystko razem. zarzekał się  że będzie ze mną już do końca. nazajutrz  nie było po nim śladu.

milenaaaaa dodano: 23 marca 2010

obiecał, że przeprowadzi mnie przez ten cały burdel, potocznie zwany życiem. przysięgał, że przejdziemy przez to wszystko razem. zarzekał się, że będzie ze mną już do końca. nazajutrz, nie było po nim śladu.

znowu  spóźniłam się na autobus  jadąc do krainy szczęścia  miłości i reszty abstrakcji.

milenaaaaa dodano: 23 marca 2010

znowu, spóźniłam się na autobus, jadąc do krainy szczęścia, miłości i reszty abstrakcji.

Najgorzej jest w momentach  w których siedzisz  jesz tonami czekoladę  wypalasz milion papierosów i trzymasz w dłoniach telefon z nadzieją na jakikolwiek odzew od kogokolwiek. To się nazywa samotność  której nie jesteś w stanie przezwyciężyć. Włączasz tę samą piosenkę po raz setny i nie widzisz sensu w kilku następnych godzinach  czasami nawet i dniach.

milenaaaaa dodano: 23 marca 2010

Najgorzej jest w momentach, w których siedzisz, jesz tonami czekoladę, wypalasz milion papierosów i trzymasz w dłoniach telefon z nadzieją na jakikolwiek odzew od kogokolwiek. To się nazywa samotność, której nie jesteś w stanie przezwyciężyć. Włączasz tę samą piosenkę po raz setny i nie widzisz sensu w kilku następnych godzinach, czasami nawet i dniach.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć