 |
pije, pale, słucham rapu, noszę dresy, jem fast-foody, trzymam z frajerami, uciekam z domu, koncertuje, melanżuje i zgonuje. ale również zakładam szpilki, kieckę, słucham popu czy soundtracku z filmów, oglądam romantyczne komedie, często gotuje, chodzę na zakupy i rozmawiam z dziewczynami. bez imprez mogę obejść się nawet pół roku, palenie mogę teraz rzucić, alkohol do szczęścia nie jest mi potrzebny a pokój wciąż mam różowy. mimo wszystko - nie zmienisz mnie, nie teraz, nie na tym etapie. / maniia
|
|
 |
może i jest dzisiaj Jej święto. dostała dużego, ładnego storczyka od dzieci, dostała życzenia. ale mimo to, nic się nie zmieniło nawet na ten jeden jedyny dzień. Dalej nie potrafimy rozmawiać, wciąż wywalam ją z kuchni gdy cokolwiek gotuję, piekę czy smażę. wciąż na siebie krzyczymy. pamiętam, że nigdy nie była nie wiadomo jak przejęta tym, że mam kolejną ranę do zszycia, złamanym sercem, kolejnym wypitym drinem, pierwszym piwem czy wagarami. zawsze miała mnie głęboko w poszanowaniu. po siedemnastu latach rozumiem, że chce ze mnie zrobić to, czym ona była w moim wieku. odosobnioną istotą bez przyjaciół, pasji, chwil do wspominania, bez możliwości wyjazdów, świetnych wakacji, wymarzonej szkoły. tylko nie rozumiem, czemu aż tak bardzo do tego dąży? przecież Ją kocham.. / maniia
|
|
 |
jeden gest, kilka słów może zmienić wszystko
|
|
 |
przestało być jak w bajce
|
|
 |
Trzy godziny temu bardzo ładnie mi wytłumaczyła, powolnymi, wielokrotnie złożonymi zdaniami, że krzywdzimy się nawzajem, że tkwi między nami jakiś podstawowy konflikt. /zrób mi jakąś krzywdę
|
|
 |
nie jestem normalna, już mi to mówili. może dlatego, że zamiast łazić po mieście bez celu, wolę zostać w domu i poczytać książkę. może dlatego, że od oklepanych wakacji nad morzem wolę pojechać w Tatry i chodzić po górach do utraty tchu, a wieczory spędzać w karczmie. może dlatego, że gdybym mogła to bym każdemu opowiadała o tej małej, tyciej, tyciuśkiej góralskiej części w mojej krwi, która napędza całą moją miłość do gór. może dlatego, że nie mówię dużo, o wiele bardziej wolę słuchać. może dlatego, że u mnie zawsze i bez względu na wszystko na pierwszym miejscu będzie stała rodzina. może dlatego, że jestem sobą.
|
|
 |
uparcie wmawiali sobie, że wciąż są tacy sami jak zawsze- i to było najważniejsze kłamstwo. / Stephen King
|
|
 |
opinia jest jak dziura w dupie- każdy ma swoją.
|
|
 |
kiedy pytają jaki według mnie jest najlepszy bit bez zastanowienia odpowiadam, że ten który wybija jego serce. / maniia
|
|
 |
Dalej , zachwyć mnie jeszcze raz pięknymi słowami , spójrz na mnie ukradkiem po raz kolejny , pokarz jak dobrze umiesz kłamac , że kurwa kochasz.
|
|
|
|