|
narzekam tak często, że nikt mnie nie chce, że nikt mnie nie kocha, a to taka cholerna nieprawda.. chce mnie tylu facetów, tylko nie ten jeden. ten którego ja chcę, którego kocham.
|
|
|
Kochani Moblowicze ! Coraz mniej czasu w mym życiu na cokolwiek. Rzadko odwiedzam Moblo, rzadko dodaje nowe posty,choć w mym życiu trochę się zmienia.. Ale to się się zmieni, obiecuję ! Dziękuję za wiadomości, za wszystkie miłe słowa. A tym czasem z okazji świąt, życzę Wam wiele radości i przyjemności ! Milości, zrozumienia i bliskości ! Wszystko co najlepsze by się spełniło i zdrówka, przede wszystkim zdrowia, bo bez niego nic nie jest możliwe! // Wasza Pozorna ;*
|
|
|
jeśli widzisz, że mam opis 'wyjdzie ktoś?' to wiedz, że chodzi mi tylko o ciebie!
|
|
|
Siedząc na szkolnej ławce pisząc kolejnego smsa nie zwracałam uwagi na przechodniów-Nie pisz tyle- szepnęła ze śmiechem przyjaciółka i sama wsadziła nos w komórkę.Nagle poczułam czyjś wzrok na sobie.Podniosłam głowę i zobaczyłam jak wchodzi po schodach wpatrując się w jeden obiekt.We mnie.Poczułam paraliż całego ciała.Nasz wzrok złączył się przez kilkanaście sekund,po czym przeszedł i zniknął w tłumie.Przez te 2 lata w moim życiu przewinęło sie kilku chłopaków,ale do każdego porównywałam właśnie jego chcąc by on nim był.To ta pierwsza miłość,którą zawsze się pamięta,ta miłość za którą się tęskni i do której często sie wraca-Co jest?-spytała przyjaciółka.Widząc moją minę objęła mnie ramieniem-To zwykły porąbany gnojek.Nie myśl o nim.Zajmij się tym,który naprawdę na Ciebie zasługuje-Uśmiechnęłam się pokazując sztuczną obojętność.Wróciłam do pisania wiadomości,lecz tylko ja sama wiedziałam o wojnie,która własnie trwała w moim żołądku po zobaczeniu Jego.Tak,wciąż go kocham. || pozorna
|
|
|
co mnie żenuje w dzisiejszych nastolatkach? to, że wypiją pół browara i drą się, jakby co najmniej cysternę ojebali
|
|
|
wolałeś zapomnieć, niż powiedzieć mi prosto w oczy, że kochasz? pozdro..
|
|
|
ostatnio dużo myślałam i doszłam do wniosku, że wszystkie moje miłości związane z chłopakami to były tylko próby zagłuszenia miłości do niej. zagłuszałam miłość do niej będąc z chłopakami. kocham ją od kilku lat. jedna szkoła z nią, druga, trzecia.. przez te wszystkie lata nie chciałam dopuścić do siebie myśli, że mogłabym kochać dziewczynę. w końcu jednak zrozumiałam, że nie mogę się już dłużej okłamywać, że nie mogę oszukiwać swojego serca. to zbyt trudne. kocham ją i.. codziennie patrząc na nią mam ochotę ją przytulic.. kocham jej zapach, jej usta, oczy.. kocham w niej wszystko. to takie beznadziejne...
|
|
|
-nie pal. -dlaczego? -bo zostaje nieprzyjemny posmak w moich ustach po pocałunku. -oj tam, przecież wiesz, że rzucam... a co jeśli twoja żona paliłaby? zabroniłbyś jej? -moja żona nie będzie paliła;) przecież sama powiedziałaś, że rzucasz kochanie.
|
|
|
podobno, gdy przez jedną minutę się całujesz tracisz 26 kalorii, wiesz? pomożesz mi się ich pozbyć?;>
|
|
|
czy między nami coś jest? owszem, jest- beznadziejna przepaść wiekowa, uczuciowa, i umysłowa... nadal myślisz, że to ma sens?
|
|
|
chciałabym jakoś wyjebać z mózgu płat czołowy, który steruje mową, myślami, emocjami i ruchem. przynajmniej nie mówiłabym o nim, nie myślałabym o nim, nie kochałabym go i nie mogła biegać za nim jak jakaś skończona kretynka.
|
|
|
|